Prezydent Macron przeprosi Putina za wypowiedź Bidena

Prezydent Francji uznał, że wypowiedź Bidena wobec Putina jest na wyrost i zbyt radykalna i zamierza przepraszać za jego słowa. Nie jest to już pierwszy raz, kiedy francuski prezydent stara się łagodzić ostrą retorykę krajów zachodnich. Czy ma to związek z trwającą kampanią wyborczą we Francji i ubieganiem się Głowy Państwa o reelekcję? Niewykluczone. Wypowiedzi Macrona są często dość dwuznaczne i wyważone, aby uniknąć oskarżeń o sprzyjanie Putinowi a jednocześnie zbić kapitał polityczny przed wyborami.

W swoim oświadczeniu Macron stwierdził, że nie użyłby wobec Putina tak ostrych słów, jakie padły z ust prezydenta USA Bidena podczas jego wizyty w Polsce, że nie nazwałby rosyjskiego przywódcy „rzeźnikiem”. Dodał jednocześnie, że w najbliższych dniach planuje kolejną rozmowę telefoniczną z Władymirem Putinem.

Macron uważa, że nie należy w żaden sposób eskalować napiętej sytuacji „ani słowami, ani czynami”. Apelował o to w niedzielę 27 marca. W kontekście tego jak Macron umiejętnie lawiruje odkąd wybuchła wojna należy przypuszczać, że w ramach kolejnej rozmowy z Putinem wystosuje jakąś formę przeprosin do rosyjskiego przywódcy. Od początku kryzysu widać, że Paryż stara się na wszelkie sposoby sygnalizować Moskwie, że nie ma co się nazbyt obawiać zachodnich pohukiwań, gróźb oraz sankcji.

Prezydent Francji zapowiedział na antenie telewizji publicznej France 3 kolejną rozmowę z Putinem, w ramach której zamierza poruszyć temat ewakuacji cewili z obleganego przez rosyjskie wojska Mariupola na wschodzie Ukrainy. Zamiar ten potwierdziła agencja Associated France Press (AFP).

Prezydent Francji podkreślił po raz kolejny, że werbalna rozmowa między przedstawicielami dwóch stron jest niezbędnym warunkiem, aby jak to wyraził „bez wojny zatrzymać wojnę” rozpętaną przez Rosję na Ukrainie.

Już w niedzielę 27 marca otwarto nowy korytarz humanitarny w celu ewakuacji mieszkańców zniszczonego w 60% miasta Mariupol. Dotąd liczne inicjatywy ewakuacyjne dla cywilów były torpedowane przez agresora. Macron chce zyskać w rozmowie z Putinem gwarancję, że w tym przypadku sytuacja się nie powtórzy.