Prezes NBP Adam Glapiński zapowiedział dalsze podwyższanie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Taki komunikat szef polskiego banku wydał w trakcie swojego pobytu na forum w Davos. Zaznaczył, że plan jest taki, aby podnosić stopy w kolejnych miesiącach do momentu, aż będzie pewność, że dojdzie do trwałego obniżenia inflacji. Podkreślił jednak, że NBP co do zasady działa rozważnie, „by nie wyrządzić nadmiernych szkód społecznych i gospodarczych”.
Przesłanie szefa NBP na Światowe Forum Ekonomiczne w Davos opublikował Obserwator Finansowy. W przemowie Glapiński podkreślił, że należy się liczyć z sytuacją, że w bliżej nieokreślonej przyszłości Polska gospodarka znajdzie się pod wpływem nieprzewidywalnych zdarzeń o charakterze globalnym, co bank centralny będzie musiał uwzględniać w swoich decyzjach i działaniach.
Glapiński zauważył, że w obecnych warunkach trudno jest o nadmierny optymizm w kontekście międzynarodowym i historycznym, jednak Polska nie ma zasadniczo powodów do kompleksów. Parafrazując niemieckiego filozofa i matematyka Gottfrieda Wilhelma Leibniza stwierdził, że „Polska znajduje się w najlepszym z możliwych światów”. Zaznaczył jednak, że ten świat nie jest oczywiście idealny a raczej optymalny.
Prezes NBP stwierdził, że koniunktura w Polsce jest dobra pomimo wysokiej inflacji oraz napiętej sytuacji geopolitycznej. Do tego dochodzi też relatywnie dobra sytuacja na rynku pracy. Zauważył, że Polsce udaje się utrzymać silny wzrost gospodarczy przy jednoczesnym niskim bezrobociu.
Glapiński przypomniał że Rada Polityki Pieniężnej od października sukcesywnie podnosi stopy procentowe i będzie ten trend kontynuować przez co najmniej kilka kolejnych miesięcy aż do momentu, kiedy dojdzie do trwałego obniżenia inflacji. Rada stara się kalibrować politykę pieniężną podczas jej zaostrzania, aby nie wyrządzić nadmiernych szkód w gospodarce i w społeczeństwie. Podsumowując, podkreślił, że polska gospodarka w obecnych warunkach niepewności radzi sobie zaskakująco dobrze.