Poprawia się stan piłkarza z Tarnowa, który zasłabł w trakcie meczu

Na szczęście poprawia się stan zdrowia 23-letniego piłkarza z Tarnovii Tarnów, który zasłabł we wtorek 9 lutego na boisku w Dębicy.

Upadek na murawę

Tomasz Galas, zawodnik Tarnovii grał we wtorkowym sparingowym spotkaniu z Wisłoką Dębica, gdy w pewnym momencie nagle zasłabł i osunął się do tyłu przewracając na murawę. Spotkanie natychmiast zostało przez sędziego przerwane a na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Bezpośrednio przed incydentem gracz nie miał kontaktu fizycznego z żadnym innym zawodnikiem.

Zanim na miejsce przyjechało pogotowie na pomoc ruszyli zarówno członkowie zespołu gości jak i z drużyny gospodarzy prowadząc reanimację na ile byli w stanie. Profesjonalnie zajęła się piłkarzem ekipa karetki, która dotarła na miejsce poi 12 minutach. Sanitariusze z uznaniem podziękowali wszystkim za podjęte działania bowiem u zawodnika doszło do zatrzymania krążenia. Całe zdarzenie relacjonował na żywo kierownik tarnowskiej drużyny Andrzej Klich.

Reanimacja i leczenie w szpitalu

Pogotowie niezwłocznie zabrało piłkarza najpierw do szpitala w Dębicy, gdzie wykonana została tomografia. Ta jednak niczego niepokojącego nie wykazała. W nocy z wtorku na środę podjęto decyzję o przetransportowaniu zawodnika na oddział intensywnej terapii szpitala Św Łazarza w Tarnowie, gdzie pacjent utrzymywany był cały czas w stanie śpiączki farmakologicznej. Mimo poważnie wyglądającej sytuacji stan zawodnika szybko się jednak ustabilizował. Dalej jednak lekarze nie decydowali się na jego wybudzanie ze śpiączki, gdyż nie wiedzieli co się tak naprawdę stało.

W weekend pojawiły się dobre, pozytywne informacje o stanie zdrowia zawodnika. Strona MKS Tarnovia 1909 w serwisie facebook podała, że Tomasz Galas już się czuje lepiej i powoli dochodzi do siebie. Koledzy z zespołu w opublikowanym krótkim nagraniu życzą 23-letniemu kompanowi szybkiego powrotu do zdrowia.

W kontekście zdarzających się coraz częściej podobnych incydentów na boiskach całego świata, które kończą się śmiercią wydaje się, że zawodnik z Tarnowa miał sporo szczęścia, że uszedł z tego z życiem. Otwarte jest pytanie o to, czy Tomasz Galas był po tzw. szczepieniu na covid, co w niejednym przypadku jak się okazywało, było powiązane z zasłabnięciem a nawet zgonem zawodnika na boisku.