Jak się okazuje, uchodzące za szybką kolej Pendolino po polskich torach porusza się coraz wolniej. Po kolejnej zmianie rozkładu jazdy PKP Intercity staje się to jeszcze bardziej widoczne, bowiem na części tras duma polskich kolei na części tras będzie jechać nawet o pół godziny dłużej.
Analizą nowego rozkładu jazdy spółki kolejowej zajął się serwis kolejowy „Rynek Kolejowy”. Jak się okazuje najwięcej niekorzystnych dla podróżnych zmian nastąpiło na liniach kursujących w kierunku Dolnego Śląska.
Na trasie z Warszawy do Wrocławia podróż pociągiem Pendolino będzie aż o pół godziny dłuższa niż dotąd. Łączny planowy czas przejazdu na dwóch trasach między oboma miastami będzie teraz wynosić 4 godziny i 5 minut co stanowi niechlubny dla spółki rekord. Jest do znaczące wydłużenie czasu podróży względem tego z czasów, kiedy uruchamiano te linie. Wówczas całą trasę pociągi te pokonywały w 3 godziny i 28 minut. Za podróż na całej trasie obecnie należy zapłacić około 200 zł, a wcześniej kursujący na niej pociąg IC, którego czas przejazdu był o 6 minut krótszy kosztował tylko 80 zł. Tak więc droższe i dłużej jadące Pendolino zastąpiło na tym połączeniu 2,5 raza tańsze i szybciej jadące składy Intercity.
PKP stara się tłumaczyć sytuację trwającymi remontami, co powoduje ruch jednotorowy na wybranych odcinkach całej trasy. Kolejowy serwis „Rynek Kolejowy” w swojej analizie wskazuje kilka takich wąskich gardeł, na których prace się przedłużają.
Opóźnienia i inne utrudnienia sprawiają, że Pendolino traci na konkurencyjności względem innych środków transportu. Mimo to wielu polityków apeluje by w imię rzekomego dbania o klimat korzystać w komunikacji zbiorowej a aby to wymusić wprowadzają uciążliwe podatki i opłaty, które uderzają we właścicieli prywatnych samochodów. W zamian za to nakłaniają ludzi to „alternatywy” w postaci drogiego i wolnojadącego pociągu. Trasę z Warszawy do Wrocławia można samochodem pokonać w mniej niż 4 godziny. W podobnym czasie pokonują ją też niektóre popularne linie autobusowe. Na tym tle Pendolino wydaje się być coraz mniej konkurencyjną opcją.