W poniedziałek 11 lipca rynki w Europie zanotowały zauważalny spadek cen gazu. Ma to związek z okresowym wyłączaniem gazociągu Nord Stream 1.
W godzinach porannych w holenderskim hubie TTF zaczęły spadać ceny gazu. Jest to zjawisko okresowe i ma związek z czasowym wyłączaniem gazociągu w celu przeprowadzenia przez Gazprom prac konserwacyjnych. W efekcie obniżek dostawy zaplanowane na sierpień będą tańsze średnio o 7 % i ich ceny będą kształtować się na poziomie około 163 euro za MWh a kontrakty z dostawą we wrześniu będą kosztować 165 euro, czyli taniej o 6,5 %.
11 lipca zaczęło się zapowiadane stopniowe wyłączanie gazociągu Nord Stream 1, poprzez który rosyjski gaz trafia do Niemiec. Jak przekazał agencji dpa rzecznik spółki Nord Stream AG, od godziny 6 rano przepływ był stopniowo zmniejszany celem przeprowadzenia planowych prac konserwacyjnych. Zgodnie z zapowiedziami spółki eksploatacyjnej prace remontowe mają potrwać do 21 lipca i do tego czasu gaz nie będzie dostarczany do Niemiec.
Mimo zapewnień, że są to tylko prace serwisowe Niemcy obawiają się, że mogą one stać się pretekstem do dalszego zmniejszania przez Federację Rosyjską dostaw bądź nawet całkowitego ich wstrzymania. Jeszcze w weekend Kanada poinformowała, że zwróci Niemcom turbinę dla gazociągu Nord Stream 1, która jest w tym kraju serwisowana, co jednak będzie wyjątkiem od sankcji nałożonych wcześniej na Rosję.