Po wyroku moskiewskiego sądu pod ogromnym znakiem zapytania staje dalsza działalność organizacji Memoriał zajmującej się zbrodniami systemu stalinowskiego.
Budzącą wielkie kontrowersje i emocje podjął we wtorek Rosyjski Sąd Najwyższy w Moskwie. Jego efektem ma być zlikwidowanie centrum praw człowieka, co sąd argumentował łamaniem przez tą organizację przepisów o agentach zagranicznych. Według władz w Moskwie Memoriał był finansowany i kierowany przez zagraniczną agenturę wpływu, z kolei jego obrońcy są zdania, że wyrok ma ewidentnie znamiona politycznego i zapowiedzieli rychłą apelację.
Argumenty prokuratury
O wyroku poinformowało między innymi Radio Echo Moskwy podając, że Sąd uznał racje zawarte we wniosku prokuratury. Zdaniem sądu działalność organizacji obrony praw człowieka narusza systematycznie obowiązujące w Rosji przepisy o zagranicznych agentach a jednocześnie usprawiedliwia ekstremizm. Organizacji zarzucono między innymi negatywne kształtowanie wizerunku rosyjskiego sądownictwa albo tworzenie i publikacje list skazanych nazywanych nierzadko więźniami politycznymi. Kolejny zarzut to rzekomo nieprzejrzysta księgowość, pod płaszczykiem której zatajane są informacje o finansowaniu zza granicy. Stwierdzono też, że w niejednej publikacji organizacji Memoriał odkryto znamiona uznania dla terroryzmu bądź ekstremizmu. W podsumowaniu dodano, że likwidacja instytucji przysłuży się realizacji praw obywateli Rosji oraz realizacji interesów państwa.
Obrona zaprzecza i zapowiada apelację
Obrońcy organizacji Memoriał zgodnie stwierdzili, że cały proces jak i wyrok maja wyłącznie polityczny charakter. Według nich prawdziwą przyczyną werdyktu jest nie tyle brak prawidłowych oznaczeń publikacji, co stanowi tylko pretekst, a w rzeczywistości w całej sprawie chodzi o pozbawienie obywateli Rosji dostępu do ważnych informacji. Zdaniem obrońców instytucji zarzuca się oczernianie niegdysiejszego ZSRR a obecnie Rosji. Obrona nie zgadza się z werdyktem i zapowiada odwołanie.
Rosyjskie centrum praw człowieka Memoriał ma strukturę stowarzyszenia. W swojej działalności zajmuje się bieżącym monitorowaniem przestrzegania w Rosji praw człowieka oraz norm prawa międzynarodowego. Jego zadaniem jest też pomoc uchodźcom i osobom przesiedlanym. Wtorkowy wyrok Sądu Najwyższego w przypadku utrzymania w mocy decyzji w wyższej instancji oznacza likwidację głównych struktur organizacji zajmującej się od lat 80-tych XX wieku badaniem dowodów zbrodni stalinowskich w byłym ZSRR.