Niepokoje na rynkach spożywczych po wybuchu wojny na Ukrainie

Wybuch wojny na Ukrainie powoli zaczyna mieć wpływ na sytuację na hurtowych rynkach spożywczych. Obserwuje się coraz więcej wzrostów cen a nawet szybkie wyczerpywanie się niektórych produktów.

Jak poinformował ekspert od rynku spożywczego Maciej Kmera na jednym z rynków hurtowych w Broniszach na chwilę obecną nie ma większych zmian jeśli chodzi o handel warzywami oraz owocami. Niektóre produkty spożywcze jednak zaczynają coraz szybciej znikać.

Konsekwencje wojny wkrótce nadejdą

Na rynku kupcy narzekają na niski popyt ze strony konsumentów oraz silną konkurencję ze strony sklepów dyskontowych, które zwykle zimą mają przewagę dzięki importowi warzyw i owoców po niższych cenach. Ekspert przestrzega jednak, że mimo wszystko konsekwencje wojny będą odczuwalne, choć będą odłożone w czasie, już dziś jednak widać, że zniknęły ze sprzedaży importowane z Rosji czy Białorusi ogórki, a nowych dostaw nie będzie z uwagi na zerwanie umów na ich przywóz.

Fluktuacje na rynku spożywczym

Produkty importowane z krajów zachodnich z uwagi na słabnącą polską walutę są coraz droższe. Obserwuje się tez brak warzyw i owoców jak np. melony, ananasy czy pomelo przywożonych droga morską z ciepłych krajów. Rodzime warzywa mają konkurencję ze strony np. importu z Holandii, choć póki co mają zbliżona cenę. Wyższe ceny obserwuje się jeśli chodzi o pomidory czy ogórki, zarówno gruntowe jak i szklarniowe.

Ekspert Maciej Kmera zauważył, że tuż po wybuchu wojny zwiększyła się sprzedaż polskich jabłek, których ceny lekko nawet spadły w związku z zamknięciem wschodnich rynków na eksport. Ceny gruszek z kolei utrzymały się na zbliżonym poziomie. Zdaniem Kmery sadownicy są zaniepokojeni brakiem gwarancji na ponowny wzrost ceny jabłek w następnych miesiącach, co w zestawieniu z niezmiennymi kosztami magazynowania powoduje spadek zysków.

Nieco odmiennie wygląda sytuacja w przypadku innych produktów spożywczych. Na rynku w Broniszach szybko znikają takie produkty jak zupki instant, produkty dla dzieci oraz gotowe dania. Kupują je głównie osoby prywatne, zarówno Polacy pomagający ukraińskim uchodźcom jak i sami Ukraińcy pracujący w Polsce przewożący żywność do ojczyzny.

Zmienne trendy w rolnictwie

Ekspert zwraca uwagę, że wojna może w krótkim czasie spowodować zmiany jeśli chodzi o strukturę produkcji rolnej. Wobec braku importu zbóż zza wschodniej granicy część rolników może się przestawić z upraw marchwi albo cebuli, które są mało opłacalne na uprawę zbóż. Jeśli chodzi o warzywa i owoce problemem jest też brak rąk do pracy, co zważywszy na większą pracochłonność ich produkcji może skutkować spadkiem podaży a tym samym wzrostem cen.

Inne czynniki zewnętrzne

W opinii eksperta nie bez znaczenia będzie też ograniczenie importu paliw z terenu Rosji, Ukrainy i Białorusi, co także przyczyni się do wzrostu cen wszystkich produktów rolno – spożywczych, droższy będzie też import warzyw i owoców z uwagi na spadającą wartość polskiej waluty. W obu przypadkach wywoła to nieuchronnie wzrost cen.