Nie żyje czeski ochotnik. Walczył na Ukrainie

Czeskie MSZ potwierdziło oficjalnie śmierć pierwszego najemnika z tego kraju, który walczył po stronie Ukrainy.

Czeski resort dyplomacji poinformował w sobotę 11 czerwca o fakcie śmierci ochotnika zaangażowanego w ukraińskich siłach zbrojnych. Poległ on podczas starcia z rosyjskimi siłami dzień wcześniej, w piątek 10 czerwca.

Jak nieoficjalnie podano, mężczyzna poniósł śmierć w trakcie walk na froncie w Charkowie. Jak wynika z podanych informacji najemnik z Czech przebywał na Ukrainie niemalże od początku rosyjskiej inwazji na ten kraj. Jest to pierwszy z około 100 czeskich ochotników, który przypłacił zaangażowanie w ukraińską wojnę własnym życiem. Taka ilość Czechów bowiem jak dotąd otrzymała zgodę czeskiej głowy państwa na wstąpienie do armii ukraińskiej. Źródła z otoczenia prezydenta Zemana podają, że na liście tej znajdują się 103 nazwiska czeskich obywateli. Prezydent miał odrzucić około 200 innych wniosków ochotników, które zostały negatywnie zaopiniowane przez rząd w Pradze.

Doniesienia o śmierci czeskiego obywatela potwierdził 11 czerwca szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych tego kraju Jak Lipovsky. Portal Czeske Noviny podał, że zabity mężczyzna był pierwszym z Czechów, który oficjalnie wstąpił do oddziałów armii ukraińskiej.

Jak informują czeskie media okoliczności śmierci ochotnika bada aktualnie resort spraw zagranicznych kraju. Z kolei telewizja czeska dodaje, że śmierć mężczyzny nastąpiła wskutek wybuchu pocisku moździeżowego. Ciało poległego, zgodnie z niepotwierdzonymi dotychczas informacjami, powinno w najbliższym czasie zostać przewiezione do wschodnioukraińskiego obwodu charkowskiego.