Nadciąga kryzys w polskiej budowlance

Wzrost cen nie omija branży budowlanej, co odbija się zawirowaniami bądź nawet rezygnacjami z dalszej realizacji umów. O sprawie napisał piątkowy „Puls Biznesu”.

Firma CCM opublikowała raport na temat wzrostu cen surowców oraz materiałów budowlanych, w którym odnotowano drastyczne podwyżki. Jak zaznaczono, sytuacja zmusza wiele firm z branży do rezygnacji z zawartych umów bądź w najlepszym razie zmiany ich warunków. W publikacji podano przykład firmy Budimex, która nie podpisała nowych kontraktów o wartości około 3 miliardów złotych.
Jak zauważono, od dwóch lat branża budowlana , a szczególnie wykonawcy robót są zmuszeni działać w mocno niestabilnym otoczeniu gospodarczym. Najpierw doskwierała tzw. pandemia a teraz sytuacja się komplikuje za sprawą wojny na Ukrainie.

„Puls Biznesu” i jego raport

Jak podał „Puls Biznesu” firma doradczo – inżynieryjna CCM stworzyła raport na temat wpływu wojny na Ukrainie na wzrost kosztów realizacji podejmowanych inwestycji budowlanych w kraju. Raport pokazuje czarno na białym podwyżki cen surowców oraz materiałów budowlanych.

Jak pokazano na konkretnych danych liczbowych od chwili agresji rosyjskiej na Ukrainę do dnia 25 kwietnia ceny w branży wzrosły o około 90%. Drożyzna objęła praktycznie wszystko czego używa się w budownictwie. Analitycy wskazują, że obecna sytuacja jest tak zła, że już dawno takiej nie było. Obecna dynamika wzrostu cen ma bezprecedensową skalę w wieloletniej skali. Co więcej, trend wzrostowy nie hamuje, a wręcz przeciwnie i, jak uważa Michał Lempkowski z CCM, do stabilizacji cen i rynkowej sytuacji jest jeszcze z pewnością daleko.

„Puls Biznesu” podał wyniki analiz firmy CCM, które wskazują na 61%-towy wzrost cen wyrobów stalowych, 44%-towy gazu ziemnego i 36%-towy energii elektrycznej. Wszystko to ma przełożenie na całą branżę. Jak podkreślili przedstawiciele firmy wzrost cen dotyczy też innych surowców energetycznych takich jak np. węgiel, który już 8 marca był nawet o 90% droższy niż przed wojną. Zauważają, że w budowlankę uderzyły też wzrosty cen ropy naftowej, co przełożyło się na podwyżkę ceny asfaltu oraz powszechnie stosowanych paliw silnikowych. Jak zauważyli redaktorzy gazety opisany problem dotyczy i małych i dużych firm. Wielkość kontraktu, z jakiego wskutek podwyżek musiał zrezygnować lider branży, firma Budimex, obrazuje problem aż nadto dobitnie.