Minister klimatu podaje datę budowy polskiej elektrowni atomowej

Minister klimatu Anna Moskwa poinformowała oficjalnie o terminie rozpoczęcia budowy polskiej elektrowni atomowej. Ma ona ruszyć za cztery lata, w 2026 roku.

Minister podczas rozmowy z Jackiem Prusinowskim na antenie Radia Plus poinformowała słuchaczy o stanie realizacji projektu budowy polskiej elektrowni atomowej. Podkreśliła, że rząd najchętniej rozpoczął by budowę od razu, gdyby była możliwość przyspieszenia całej inwestycji. Jednak z uwagi na szereg uwarunkowań, na które rząd polski nie ma wpływu pewny i niezagrożony wydaje się być na dzień dzisiejszy rok 2026 jako termin rozpoczęcia budowy. Minister poinformowała słuchaczy, że jest już przygotowana dokumentacja oraz wybrana lokalizacja pierwszej elektrowni. Na obecną chwilę trwa procedura wyboru partnera, przedsiębiorcy, który będzie odpowiedzialny za postawienie obiektu. Jak zaznaczyła polityk, wraz z kooperantem do Polski przyjdzie też odpowiednia technologia.

W rozmowie minister podkreśliła, że rząd zakłada rok 2026 i termin ten jest niezagrożony. Nikt nie może obiecać, że realizacja rozpocznie się szybciej, choć rząd będzie podejmował kroki, by te działania maksymalnie przyspieszyć jeśli tylko się będzie dało. Anna Moskwa zaznaczyła, że należy być świadomym, że cały proces od etapu wydawania decyzji po realizację to istotny i złożony proces nie tylko o charakterze administracyjnym i pewnych rzeczy przeskoczyć się zwyczajne nie da.

Istniejąca dotąd tylko formalnie spółka skarbu państwa Polskie Elektrownie Jądrowe wskazała już w oficjalnym komunikacie lokalizację pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Inwestycja, którą zapowiadano już od wielu lat ma powstać w pobliżu niewielkiej wioski na Kaszubach w powiecie wejherowskim. Jej mieszkańcy z pewnością mają mieszane uczucia w związku z tą decyzją mając w pamięci historyczną katastrofę w elektrowni w Czarnobylu na terytorium dzisiejszej Ukrainy.