W poniedziałek 3 stycznia zmarł niespodziewanie lubiany raper z Bydgoszczy Maciej „Fiedas” Frelikowski. O odejściu znanego artysty i miłośnika kulturystyki poinformowała w mediach społecznościowych jego żona Lidia Frelikowska.
Maciej „Fiedas” Frelikowski był lokalnym i znanym w Bydgoszczy i okolicy raperem oraz jednocześnie trenerem personalnym i wielkim fanem kulturystyki. Żona w swoim wpisie pożegnalnym napisała, że śmierć partnera była dla niej całkowitym zaskoczeniem, bowiem nic nie wskazywało, by mogło dojść do tragedii. Pod komunikatem natychmiast zaczęły się pojawiać komentarze internautów z kondolencjami. Wszyscy fani, którzy tego samego dnia odwiedzili stronę mogli na niej obejrzeć zdjęcie zmarłego zrobione w jednej z bydgoskich siłowni. Na tym przykładzie można sobie uświadomić jak ulotne i nietrwałe jest ludzkie życie tu na Ziemi.
Maciej „Fiedas” Frelikowski miał 48 lat. Urodził się 9 lipca w 1974 roku. Swoją muzyczną karierę rozpoczął utworem „Musisz”, dzięki któremu udało mu się zająć trzecie miejsce na podium w konkursie piosenki Polskiego Radia Białystok. Jego prawdziwym hitem, który jest dużo lepiej znany okazał się jednak nagrany później utwór „To nie Paradise”. Był on zainspirowany miastem Bydgoszcz, w którym mieszkał muzyk.
Drugą sferą, w której Fiedas się realizował i która była jego pasją była kulturystyka. Też miał w niej liczne osiągnięcia. Dorobił się uznania wśród kolegów w branży pracując jako trener personalny. Był aktywnym kulturystą a w swojej karierze brał udział w takich imprezach jak Mistrzostwo Polski Kobiet, Mężczyzn i Par w Kulturystyce oraz Mistrzostwa Polski w Kulturystyce. Oba w roku 2014.
Nie ma oficjalnych potwierdzonych danych na temat przyczyn nagłej śmierci Bydgoszczanina. Zważywszy na jego dobrą kondycję zdrowotną i w kontekście nagłych śmierci sportowców w młodym i średnim wieku w sieci nie brak spekulacji na temat ewentualnego przyjęcia tzw. szczepienia na covid. Domysły te na chwilę obecną nie doczekały się ani potwierdzenia ani zdementowania.