Robert Lewandowski prawdopodobnie w najbliższych kilku miesiącach odejdzie z klubu Bayern Monachium. Piłkarz, którzy u naszych zachodnich sąsiadów po raz kolejny został królem strzelców Bundesligi oficjalnie potwierdził, że nie zamierza przedłużać kontraktu z obecnym klubem.
Polak wystąpił na antenie telewizji Sky potwierdzając, ku zaskoczeniu fanów, że zdecydował się nie przedłużać kontraktu z Bayernem Monachium, który oficjalnie kończy się w czerwcu przyszłego roku. Dodał też, że nie wyklucza odejścia już tego lata.
W sobotę 14 maja Lewandowski zdobył już 35 bramkę na wyjazdowym spotkaniu z VfL Wolfsburg zakończonym wynikiem 2:2, który kończy sezon 2021/2022 i tym samym po raz siódmy w swojej karierze zdobył tytuł króla strzelców Bundesligi. Jak się okazuje jest wysoce prawdopodobne, że był to ostatni występ Polaka w Bayernem, w którym gra on już od 2014 roku. Z zespołem tym osiem razy zdobył tytuł mistrza Niemiec.
Lewandowski przyznał, że choć kontrakt ma ważny jeszcze przez rok, to jest gotowy zasiąść do stołu w celu znalezienia najlepszego rozwiązania dla obu stron. Media podawały już informację, że polski piłkarz już zakomunikował kierownictwu klubu, że nie zamierza przedłużać kontraktu. Fakt ten potwierdził sportowy dyrektor klubu Hasan Salihamidzic, który jednak wyklucza możliwość opuszczenia Bayernu jeszcze tego lata, co sugeruje polski piłkarz.
Jak doniósł kanał telewizyjny Sport1 agent kapitana reprezentacji Polski Pini Zahavi miał się już porozumieć w kwestii warunków nowej umowy z Barceloną. Zgodnie z niepotwierdzonymi jeszcze do końca informacjami Lewandowski miałby z „Dumą Katalonii” podpisać trzyletni kontrakt. Jak dodano, w sprawie musiałyby się ze sobą dogadać także kluby, a dyrektor Salihamidzic przed sobotnim spotkaniem podkreślał, że nie zaczęły się jeszcze żadne rozmowy w tym temacie. Polak zaznaczył, że przekazał kierownictwu klubu iż kiedy już wpłynie oferta z Barcelony będzie się trzeba nad nią zastanowić, w związku z czym obie strony dla swojego dobra muszą o tym już myśleć.