Kryzys polityczny w Izraelu. Jest rząd mniejszościowy

Rząd premiera Naftalego Bennetta w Izraelu stał się gabinetem mniejszościowym po tym jak swoje poparcie wycofała we czwartek 19 maja koalicyjna lewicowa posłanka. Jest ono efektem działań izraelskich służb, które nasilają terror i przemoc wobec ludności palestyńskiej. Dobitnym przykładem takich poczynań był niedawny brutalny atak izraelskich policjantów na palestyński kondukt żałobny, z którego nagranie obiegło cały świat oraz zastrzelenie w ubiegłym tygodniu amerykańsko – palestyńskiej dziennikarki.

Lewicowa deputowana wycofuje poparcie

Lewicowa posłanka partii Merec, Ghaida Rinawie Zoabi w liście do premiera uzasadniającym wycofanie poparcia oświadczyła, że nie może dłużej wspierać koalicji, która nęka jej palestyńską społeczność.

W swoim liście do premiera deputowana z muzułmańskiej mniejszości wspomniała eskalację przemocy, do której doszło w trakcie ramadanu na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie, agresywnym zachowaniu policji izraelskiej wobec żałobników na pogrzebie zabitej przez nich w ubiegłym tygodniu amerykańsko – palestyńskiej dziennikarki Szirin Abu Akleh. Policjanci mieli otoczyć niosących trumnę Palestyńczyków i brutalnie uderzać ich pałkami, w efekcie czego niemal przewrócili się oni wraz z trumną. Zdarzenie odbiło się szerokim echem nie tylko w krajach arabskich. Choć funkcjonariusze twierdzą, że zostali sprowokowani do ataku przez rzucających kamieniami Palestyńczyków to mało kto w tej społeczności już daje wiarę ich tłumaczeniom.

Rząd mniejszościowy na krawędzi

Odejście posłanki to kolejny już cios w rząd Naftalego Bennetta po tym jak w kwietniu z koalicji wystąpił prawicowy poseł z ugrupowania samego premiera. Obecny rząd w Jerozolimie od samego początku opierał się na kruchej większości. Ten 36 w historii Izraela gabinet zatwierdzono w czerwcu 2021 roku większością zaledwie jednego głosu. Dysponował więc poparciem 61 głosów na 120 miejsc w parlamencie, ale dzięki jego zatwierdzeniu po 12 latach odsunięto od władzy byłego premiera Benjamina Netanjahu. Po tym, jak poparcie wycofało już dwoje parlamentarzystów gabinet Bennetta stał się mniejszościowym rządem a zgłoszenie przez opozycję wotum nieufności staje się coraz bardziej możliwe.

Egzotyczna koalicja

Rząd Naftlego Bennetta to osobliwy twór w izraelskiej polityce. Od początku tworzyła go egzotyczna koalicja ośmiu partii od prawicy przez centrum po lewicę. Po raz pierwszy w historii weszła do niego także reprezentacja ugrupowania reprezentującego mniejszość arabską. Większość z tych partii różni się od siebie praktycznie wszystkim i jedyne co ich połączyło przy zawiązywaniu koalicji to wspólna niechęć wobec poprzedniego gabinetu premiera Benjamina Netanjahu.