Kolejne niepokoje w Naddniestrzu. Niewykluczona prowokacja

W Naddniestrzu, autonomicznym regionie Mołdawii, doszło do kolejnej próby wzniecenia konfliktu. Na granicy regionu z Ukrainą miała miejsce wymiana ognia. O zajściu poinformowała stacja stacja TV8 z Kiszyniowa.

Incydent na granicy

Stacja, powołując się na źródła medialne z Tyraspolu, stolicy regionu, podała, że w sprawie nie zabrały głosu ani stacjonujące w Naddniestrzu siły rosyjskie ani Ukraina, nadal więc o samym incydencie niewiele wiadomo. W sprawie zajścia milczy też sama Mołdawia.

TV8 jest zdania, że jednym z efektów strzelaniny jest ogłoszenie przez Naddniestrze stanu alarmowego w okolicy przejścia granicznego Ciuciurgan. Lokalne siły mundurowe w Tyraspolu miały podać, że do strzelaniny doszło nieopodal wsi Pawłowska, gdzie 4 marca wysadzono most kolejowy.

Rosja zaatakuje Mołdawię?

Jak twierdzą źródła w ukraińskich służbach, na które powołuje się Kanał 24, Rosja ma już mieć opracowany plan agresji na Mołdawię, a datą ataku ma być dzień 9 maja, lub któryś z kolejnych dni. Źródło to podkreśla, że sukces tej operacji mógłby umożliwić otwarcie drugiego frontu wojny z Ukrainą. Ten ruch miałby znaczenie strategiczne ze względu na to, że angażował by w walkę ludzi i sprzęt Sił Zbrojnych Ukrainy. Ukraiński kontrwywiad dodaje, że obecność sił Federacji Rosyjskiej w tym regionie może prowadzić w dalszej perspektywie do destabilizacji sytuacji na Bałkanach.

Ukraińskie służby twierdzą, że istnieje realne ryzyko uznania przez Rosję niepodległości Naddniestrza podobnie jak to miało miejsce w przypadku republik w Donbasie. Taki obrót spraw pozwoliłby Moskwie na większe dostawy broni dla tego regionu, a w przyszłości włączenie regionu do Rosji.

Kontrwywiad uważa, że Rosja dokona desantu w Naddniestrzu z pomocą samolotów Ił-76 i śmigłowców, które miałyby wyruszyć z półwyspu krymskiego, z uwagi na to, że region jest na chwilę obecną odcięte od Rosji a lot nad obwodem odeskim wiąże się z ryzykiem zestrzelenia przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. Desant miałby wylądować między powiatami białogrodzko-naddniestrzańskim i sarackim w obwodzie odeskim, a następnie lądową droga przebić się do Naddniestrza. Zdaniem służb ukraińskich Rosja rozważa możliwość wzniecenia zamieszek w Kiszyniowie i innych miastach Mołdawii a w tym samym czasie wejść do Tyraspolu.

Rosja od lat wspiera Naddniestrze gospodarczo oraz politycznie. Na stałe w regionie stacjonuje też około 1,5 tysiąca rosyjskich żołnierzy. W miejscowości Cobasna blisko granicy ukraińskiej mieści się z kolei stary arsenał z czasów radzieckich, w którym magazynowane jest około 20-21 tysięcy ton różnego rodzaju amunicji.