Problem napływu imigrantów nie zniknął pomimo dwóch lat covida i wojny na Ukrainie, a wręcz przeciwnie, ponownie się nasila. Na włoskiej wyspie Lampedusa zarejestrowano właśnie rekordową dzienną ilość przybyłych migrantów.
W ciągu jednego dnia na włoską wyspę przybyła rekordowa liczba 23 łodzi wypełnionych imigrantami z Afryki i Bliskiego Wschodu. Łącznie w ciągu jednej tylko doby na wyspę dotarło 930 kolejnych imigrantów co stanowi nowy dobowy rekord z całym kilkuletnim okresie trwającego kryzysu migracyjnego. Agencja Ansa odnotowała, że o północy w sobotę 30 lipca na włoską wyspę przybyła rekordowa ilość pozaeuropejskich przybyszy, a po ich dotarciu w tamtejszym ośrodku rejestrującym i identyfikującym migrantów przebywa już 1900 osób, co stanowi pięciokrotne przekroczenie dostępnych miejsc, których przewidziano tam zaledwie 350.
Jak ustaliły włoskie służby, łodzie wypełnione migrantami wypłynęły z portów w Libii oraz Tunezji. Według funkcjonariuszy ludzie ci mieli mówić, że płacili przemytnikom za przeprawę przez Morze Śródziemne kwotę wartą 3 do 4 tysięcy euro. Pod względem narodowościowym jest to istna mieszanka, bowiem w grupie są obywatele Bangladeszu, Egiptu, Tunezji, Erytrei, Kamerunu, Gwinei, Wybrzeża Kości Słoniowej, a także Mali i Gwinei. Nasilająca się fala migracyjna staje się we Włoszech jednym z dominujących tematów podczas kampanii wyborczej przez przyspieszonymi wyborami parlamentarnymi, które po dymisji rządu zaplanowano na 25 września.