Zainteresowanie tzw. szczepieniami na covid spada z dnia na dzień. Mimo to rusza akcja, w ramach której podawana jest czwarta dawka.
Szczecin to jedno z pierwszych miast, w którym ruszyło podawanie dawki nr 4. Zainteresowanie wśród ludzi przyjmowaniem kolejnej dawki eksperymentalnego preparatu jest jednak tak niewielkie, że tamtejszy punkt „szczepień” w szpitalu w Pomorzanach będzie czynny tylko jeden dzień w tygodniu, tj. w sobotę.
Czwarta dawka tzw. szczepionki przeciwko koronawirusowi, często zwana drugą przypominającą bądź drugim boosterem, zgodnie z zaleceniami ministerstwa zdrowia może być podawana osobom w wieku powyżej 80 roku życia, które przeszły cały cykl „szczepienia” podstawowego oraz przyjęły dawkę przypominającą preparatem mRNA firmy Pfizer bądź Moderna. Od tej ostatniej powinno minąć nie mniej niż pięć miesięcy.
Zgodnie z podanymi informacjami preparat Pfizera jest dostępny „od ręki” i można go przyjąć bez uprzedniej rejestracji. W przypadku Moderny jednak konieczne jest wcześniejsze zgłoszenie telefoniczne.
Należy się spodziewać, że w kolejnych tygodniach zainteresowanie przyjęciem któregokolwiek preparatu będzie nadal spadać. Na dzień dzisiejszy w Polsce w magazynach zalega jeszcze ponad 25 milionów niewykorzystanych dawek tzw. szczepionek. Rząd już zamówił dostawę kolejnych 67 milionów co ma kosztować około 6 miliardów złotych. Z uwagi na niewykorzystane dotychczasowe zapasy władze próbują się wycofać z pospiesznie podpisanego kontraktu z producentami tychże preparatów.