W obliczu możliwej inwazji rosyjskiej na Ukrainę kolejne kraje deklarują pomoc. Na falę uchodźców oprócz Polski przygotowują się także Czechy.
Czeskie władze oficjalnie wyraziły gotowość przyjęcia dużej ilości ukraińskich uchodźców w przypadku eskalacji konfliktu tego kraju z Rosją. Nie są jednak, w przypadku Czech, planowane dodatkowe działania dotyczące pomocy materialnej. Mimo tego Praga zadeklarowała, że odpowie, w taki czy inny sposób, na każdą ewentualną prośbę Kijowa. Takie zapewnienie złożył premier tego kraju Petr Fiala po zakończonym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa.
Czechy są gotowe pomagać wysyłając na graniczącą z Ukrainą Słowację swój kontyngent policyjny w celu wsparcia swoich sąsiadów. Po spotkaniu Petr Fiala przypomniał, że końcem stycznia Czechy przekazały Ukrainie około 4000 pocisków artyleryjskich, dodał jednak, że na chwilę obecną Praga nie planuje innej dodatkowej pomocy.
Czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało także, że zarówno ambasada w Kijowie jak i lwowski konsulat Republiki Czeskiej pozostaną czynne do odwołania, tak długo jak to będzie konieczne. Jednakże z powodów bezpieczeństwa rodziny członków personelu kijowskiej ambasady zostały ewakuowane, a na miejscu pozostał jedynie personel. Z obsady placówki do Czech wróciło jednak sześciu pracowników, którzy obawiali się pozostać na miejscu. Jak zaznaczył wiceminister spraw zagranicznych Martin Smolek, w odróżnieniu od niektórych innych krajów Czechy nie zamierzają na chwilę obecną przenosić siedziby ambasady do innego miasta ani też dalszej redukcji personelu.
Kryzys na Ukrainie spowodował też zawieszenie części czeskich interesów w tym kraju prowadzonych przez ważniejszych eksporterów. Na chwilę obecną linie lotnicze Czech Airlines nie zdecydowały się na zawieszenie lotów do Kijowa, podobnie do Czech latają także bezpośrednie połączenia lotnicze z Ukrainy. Jedne i drugie w razie potrzeby będą mogły przewozić ukraińskich uchodźców do Czech.