Pięć chińskich rakiet balistycznych spadło na teren wyłącznej japońskiej strefy ekonomicznej na akwenie przyległym do wód Cesarstwa Japonii. Komunikat o tej treści wydał we czwartek 4 sierpnia minister obrony tego kraju Nobuo Kishi.
Rakiety balistyczne wystrzelone przez Chińską Republikę Ludową uderzyły w japońską strefę ekonomiczną. W odpowiedzi Japonia w trybie natychmiastowym wystosowała do Pekinu protest dyplomatyczny. Minister Obrony kraju zaznaczył, że był to pierwszy tego rodzaju incydent w historii relacji pomiędzy oboma krajami.
Wyłączna strefa ekonomiczna Japonii to obszar rozciągający się na odległość około 370 kilometrów od zewnętrznych granic wód terytorialnych Japonii. W przeszłości w rejonie tym spadały już pociski koreańskie, jednakże teraz po raz pierwszy były to rakiet należące do Chin.
Pociski wystrzelone zostały we czwartek 4 sierpnia podczas trwających w Cieśninie Tajwańskiej największych w historii manewrów wojskowych. Ich upadek na wodach japońskiej strefy ekonomicznej zapewne nie był zamierzony. Ćwiczenia te, z użyciem ostrej amunicji rozpoczęły się zaledwie 2 dni po tym, jak do stolicy Tajwanu, Tajpej, w ramach swojego tournée po Azji, przyleciała przewodnicząca amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, która jest najwyższym rangą przedstawicielem amerykańskiej administracji, jaki w przeciągu ostatniego ćwierćwiecza odwiedził Tajwan.
Ministerstwo obrony wyspy Tajwan podało, że w pobliżu zarejestrowano 11 rakiet balistycznych wystrzelonych przez siły Chińskiej Republiki Ludowej.