Będzie komisja śledcza w sprawie systemu Pegasus

Istnieje szansa na powołanie komisji śledczej w związku z używaniem w Polsce izraelskiego systemu Pegasus. Do senatu trafił już stosowny wniosek o powołanie nadzwyczajnej komisji nadzwyczajnej ds. wyjaśnienia przypadków inwigilacji przy użyciu tego systemu. Izba wyższa parlamentu zajmie się nim podczas wtorkowego posiedzenia, o czym zadecyduje prezydium Senatu.

Inicjatywa komisji śledczej

Zgodnie z założeniami ewentualna komisja ma zbadać wpływ przypadków inwigilacji z użyciem Pegasusa na wybory parlamentarne w roku 2019 a także stworzyć założenia do przyszłej inicjatywy ustawodawczej reformującej służby specjalne w oparciu o założenia przedstawione 23 września 2019 przez Rzecznika Praw Obywatelskich i działających przy nim ekspertów. Pod wnioskiem o powołanie komisji podpisali się senatorowie opozycji Marcin Bosacki, Sławomir Rybicki i Marek Borowski z Koalicji Obywatelskiej, Gabriela Morawska-Stanecka i Wojciech Konieczny z PPS oraz niezrzeszony Stanisław Gawłowski. Zgodnie z zamysłem komisja ma liczyć maksymalnie 10 członków.

Założone cele komisji

Komisja ma zbadać kwestie tego, kogo i w jaki sposób podsłuchiwano i inwigilowano oraz objąć zakresem swoich prac jak najszersze spektrum polityczne. Zgodnie z informacjami amerykańskiej agencji prasowej Associated Press, powołującą się na grupę Citizen Lab przy Uniwersytecie w Toronto, za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus inwigilowani mieli być politycy opozycji i osoby z nimi sympatyzujące między innymi senator KO Krzysztof Brejza, adwokat Roman Giertych oraz prokurator Ewa Wrzosek. Zgodnie z informacjami od Citizen Lab telefon senatora Brejzy w okresie między 26 kwietnia a 23 października 2019 roku był celem hakerskich ataków aż 33 razy. Ponieważ to właśnie ten polityk był szefem ówczesnego sztabu KO przed wyborami do Parlamentu rodzi się uzasadnione podejrzenie o wpływ tych działań na przebieg kampanii a nawet wynik wyborów. To w jakim zakresie i na jakiej podstawie prawnej inwigilacja była wówczas stosowana wobec wszystkich osób w tamtym okresie.

Jak wiadomo sam Senat nie ma uprawnień śledczych. Komisja jednak będzie wzywać na przesłuchania przedstawicieli organów państwowych, którzy zajmują się i odpowiadają za służby specjalne. Senator Bosacki dodaje, że wzywani będą także prawnicy i specjaliści znający się na działalności służb specjalistycznych, a także przedstawiciele mediów, gdyż smsy senatora Brejzy uzyskane z pomocą Pegasusa trafiły do mediów a niektóre z nich je publicznie prezentowało. Finalnym celem mającym skończyć prace komisji ma być nowa inicjatywa ustawodawcza mająca określić ramy prawne dla wszelkich form inwigilacji, w tym tak agresywnych i inwazyjnych jak system Pegasus.

W opinii wicepremiera Kaczyńskiego

Niedawno w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” prezes PiS i wicepremier Jarosław Kaczyński oficjalnie potwierdził, że polskie służby dysponują systemem szpiegowskim Pegasus. Jego powstanie oraz użytkowanie jest skutkiem zmian technicznych i rozwoju szyfrowanych form komunikacji, niemożliwych do odczytania z pomocą starszych systemów. W tym kontekście konieczne jest, aby polskie służby miały do tego odpowiednie narzędzia i ściśle zakreślone ramy prawne tak, aby nie mogły one zostać użyte wobec opozycji. Zgodnie z tym, o czym zapewniali przedstawiciele rządu, jakakolwiek kontrola operacyjna wymaga bezwzględnie zgody sądu. Państwo więc, zgodnie z przeświadczeniem premiera Kaczyńskiego, musi mieć odpowiednie narzędzie w celu dokonywania kontroli operacyjnej osób mogących dopuszczać się przestępstw.