Międzynarodowa organizacja walcząca o prawa człowieka Amnesty International upomniała władze Włoch za łamanie podstawowych praw. Wszystko przez skrajną dyskryminację osób niezaszczepionych.
W swoim apelu Amnesty International wezwała włoski rząd do natychmiastowego porzucenia praktyk dyskryminujących osoby, które nie zdecydowały się na przyjęcie tzw. szczepionki na covid. Kwestia ta dotyczy przede wszystkim osób powyżej 50 roku życia, które nie mogą pracować ani korzystać z publicznego transportu bez przyjęcia tego eksperymentalnego preparatu. Ograniczenia w tych i innych kwestiach dla tej grupy wiekowej weszły 5 stycznia w życie w związku z wprowadzeniem obowiązku tzw. szczepień na koronawirusa.
Amnesty International wystosowała do włoskich władz zdecydowany apel o zapewnienie alternatywnych środków i możliwości dla osób, które nie przyjęły preparatu aby te mogły nadal chodzić do pracy i zarabiać, a także korzystać bez przeszkód ze środków publicznego transportu bez ryzyka dyskryminacji z racji swojego statusu.
Włoski oddział Amnesty International Italia uważa, że nałożony obowiązek iniekcji preparatu może być zasadny, jednakże tylko w krótkim czasie i dla osiągnięcia celu, jakim jest ochrona zdrowia publicznego. Organizacja wskazała, że rząd musi dbać o to, by cała populacja kraju, niezależnie od statusu tzw. szczepienia mgła w pełni korzystać z podstawowych praw, w tym prawa do edukacji, pracy czy leczenia. W tej ostatniej grupie należy uwzględnić pacjentów wymagających pilnie operacji.
W opinii włoskiego szefa rządu celem wprowadzenia obowiązku jest zatrzymanie wzrostu krzywej zakażeń i nakłonienie dotychczas niezaszczepionych do zmiany zdania. Stąd interwencja w odniesieniu do grupy wiekowej najbardziej narażonej na hospitalizację. Uzasadnienie to traci jednak wszelkie oparcie w rzeczywistości, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, iż każdy kraj z wysokim odsetkiem tzw. zaszczepienia notuje rekordy zakażeń. W tym kontekście argument premiera Włoch traci w ogóle jakikolwiek sens.