Afera skarbonkowa z rasizmem w tle w klubie Stomil Olsztyn

W olsztyńskim klubie Stomil wybuchła niemała afera po tym, jak jeden z zawodników został przyłapany na wykradaniu pieniędzy z drużynowej skarbonki. Sprawa jest tym ciekawsza, że sprawcą okazał się być czarnoskóry zawodnik pochodzący z republiki Konga w Afryce, Jonathan Simba Bwanga.

Sprawca został nakryty już jakiś czas temu, jeszcze przed końcem sezonu. W związku z tym klub nie nagłaśniał sprawy ponieważ wówczas Stomil miał jeszcze szansę na utrzymanie się w I lidze. Zadecydowano o wycofaniu zawodnika z grającego składu. Początkowo w oficjalnych komunikatach podawano, że Kongijczyk nie występuje w składzie zespołu na meczach ze względów osobistych, jednak prawda z czasem okazała się dość nieprzyjemna. Sytuacja stała się dla drużyny też trochę kłopotliwa z uwagi na to, że wydalenie pochodzącego z Afryki zawodnika z zespołu bez dowodów i właściwego wyjaśnienia mogło się spotkać się z zarzutami o rzekomy rasizm.

Znikające pieniądze

Wszystko zaczęło się od tego, że z zamontowanej w szatni zespołu skarbonki w pewnym momencie zaczęły znikać pieniądze. Przez jakiś czas sprawca pozostawał nieznany i nieuchwytny. W pewnym momencie członkowie drużyny postanowili zainstalować w szatni ukrytą kamerę aby zdobyć niezbite dowody i zidentyfikować sprawcę. Gdy udało się uzyskać dowód w postaci nagrania okazało się, że odpowiedzialnym za mające miejsce od pewnego czasu znikanie pieniędzy ze skarbonki jest 21-letni zawodnik Jonathan Simba Bwanga. Został on w trybie natychmiastowym zawieszony jeśli chodzi o występy na boisku, jednak prawdziwy powód jego zniknięcia ze składu podano dopiero po zakończeniu sezonu ligowego.

Zawodnik z Konga sprawcę kradzieży

Jonathan Simba Bwanga do olsztyńskiego zespołu trafił z Radomiaka Radom, skąd został wypożyczony. Często „wskakiwał” do kadry na mecze, jednak gdy przyłapano go na okradaniu skarbonki jego występy na boisku zostały wstrzymane. Należy dodać, że jeszcze zanim zdobyto niepodważalny dowód to koledzy z drużyny podejrzewali, że Bwanga może odpowiadać za kradzieże ponieważ często jako ostatni wychodził z szatni. Po wykryciu sprawcy rozważano pomysł, aby Kongijczyk przebierał się w odrębnej szatni, drużyna jednak zgodnie stwierdziła, że nie jest to dobre rozwiązanie.

Jonathan Simba Bwanga w Polsce pojawił się we wrześniu 2020 roku i trafił do KTS Weszło. Rok później przeniósł się do klubu Radomiak Radom, skąd w ramach wypożyczenia wysłano go właśnie do Stomil Olsztyn. Z zespołem tym rozegrał on w sumie 19 meczów, w których strzelił jednego gola. Nie był to więc jakiś oszałamiający wyczyn.