Kończy się tańsze paliwo na stacjach benzynowych. Wkrótce wzrost cen

Coraz więcej wskazuje na to, że kończy się czas, kiedy na stacjach benzynowych można kupić tańsze paliwo. Jak prognozuje serwis e-petrol.pl krótko po Świętach Wielkanocnych ceny na stacjach mogą zauważalnie pójść do góry na co wskazują już wzrosty cen paliw w rafineriach, co nieuchronnie przełoży się na ceny detaliczne.

Według prognoz cena litra benzyny Pb95 może podskoczyć w okresie między 18 a 24 kwietnia do 6,35-6,49 zł za litr natomiast Pb98 do 6,71-6,86 zł. W przypadku oleju napędowego można się spodziewać wzrostu do poziom między 6,99-7,16 zł za litr pomimo tego, że w minionym tygodniu obniżki dla tego ostatniego sięgnęły 30 gr za litr. Jeśli chodzi o autogaz szacuje się, że średnia cena nieco pójdzie dół i ukształtuje się w przedziale między 3,59 a 3,69 zł za litr. Serwis prognozuje, że obecne niższe ceny utrzymają się jeszcze podczas świąt lecz w kolejnym tygodniu pójdą znowu w górę.

W publikacji portalu podkreślono, że w ostatnim czasie hurtowe ceny paliw dynamicznie wzrastały, co było mocno widoczne zwłaszcza w przypadku oleju opałowego oraz napędowego. Cena diesela kształtowała się na średnim poziomie 6665,2 zł za metr sześcienny i był to wzrost względem ubiegłego weekendu o około 358 zł. W przypadku oleju opałowego podwyżka w tym samym czasie wyniosła 332 zł na 1 metrze sześciennym i aktualnie osiągnęła poziom 5244 zł.

Średnia cena benzyny Pb95 to obecnie 5857,6 zł za 1 metr sześcienny co oznacza tygodniowy wzrost o ponad 130 zł. Niewiele mniej bo o 127 zł na metrze sześciennym podrożała Pb98 i jej obecna cena kształtuje się na poziomie 6193 zł. Widać jednak, że wzrost cen benzyny ma mniejszą skalę niż w przypadku olejów.

Widać już coraz wyraźniej, że redukcja dodatkowych opłat zawartych w cenie paliw, którą tak szczycił się rząd szybko zostanie „zjedzona” przy tendencji wzrostowej cen surowców na światowych rynkach.