Polska armia szuka kontrahenta w celu naprawy kamizelek

Wojsko Polskie w trybie pilnym szuka firmy, która podejmie się naprawy zakupionych przez armię kamizelek kuloodpornych. Z uwagi na niepewną sytuację geopolityczną w geopolitycznym sąsiedztwie Polski, przetarg ogłoszony został w trybie przyspieszonym.

Konieczność naprawy kamizelek kuloodpornych oraz odłamkoodpornych typu KLV/OLV jakie są na wyposażeniu polskiej armii wynika z faktu, że ten element wyposażenia, opracowany przez spółkę Lubawa jest obecny w wojsku od lat 90-tych XX wieku i mimo upływu lat nada się go używa. Jako, że w naturalny sposób się one zużywają, a w międzyczasie pojawiają się nowe rodzaje materiałów oraz rodzaje wyposażenia, siłą rzeczy wymagają one napraw oraz modyfikacji, aby zachować zgodność z najnowszymi standardami wyposażenia wojskowego.

Przetarg obejmuje zlecenie pilnej naprawy kamizelek kuloodpornych KLV i odłamkoodpornych OLV w okresie nie dłuższym niż 90 dni od podpisania umowy z wykonawcą, jednakże maksymalny termin zakończenia to 30 czerwca bieżącego roku. W zleceniu nie jest doprecyzowana ilość kamizelek jaka wymaga przeróbek i napraw. Opublikowano też ogłoszenie opcjonalne z terminem wykonania maksymalnie do dnia 31 października. Również nie zawiera ono szczegółów odnośnie ilości. Ogłoszenie odnośnie przetargu znalazło się w najnowszej edycji Suplementu do Dziennika Urzędowego Unii Europejskiej.

Jak podaje portal defence24.pl zbliżonej treści ogłoszenie o przetargu dotyczące naprawy kamizelek opublikowano około rok temu. Wówczas zlecenie obejmowało naprawę i niezbędne przeróbki ponad 300 egzemplarzy. Wówczas za realizację odpowiedzialna była spółka Lubawa, która w latach 90-tych je wyprodukowała. Kontrakt polskiej armii z wykonawcą opiewał na kwotę 1,8 miliona zł brutto. W obliczu sytuacji za naszą wschodnią granicą, a co za tym idzie koniecznością pilnego przygotowania sprzętu na każdą ewentualność, wydaje się, że tegoroczny kontrakt może dotyczyć większej niż w roku ubiegłym ilości sztuk.