Porachunki wśród imigrantów w Siedlcach

W noc sylwestrową w Siedlcach doszło do porachunków pomiędzy imigrantami. W ich efekcie śmierć poniósł 47-letni Ukrainiec.

Ciało zamordowanego imigranta znaleziono 1 stycznia na chodniku przy jednej z siedleckich ulic. Lokalnym śledczym udało się ustalić, iż ofiarą był mający 47- lat obywatel Ukrainy zabity w sylwestrową noc przez swoich dwóch współlokatorów. Zabity mężczyzna już od dłuższego czasu mieszkał w Polsce razem z innymi cudzoziemcami. Grupa obchodziła wspólnie nadchodzący nowy rok. Impreza jednak skończyła się tragicznie dla jednego z jej uczestników.

Powołując się na źródła policyjne Tygodnik Siedlecki poinformował, iż służby zatrzymały pierwotnie jedenaście osób, które zostały wstępnie przesłuchane. Z uzyskanych informacji wynika, że dziewięć spośród nich zostało wypuszczonych. W areszcie pozostają dwaj współlokatorzy zamordowanego, jeden Ukrainiec i jeden Białorusin, którzy są zostali oskarżeni o zabójstwo. Na wniosek prokuratury sąd podjął niezwłocznie decyzję o nałożeniu na obydwu 3 miesięcznego aresztu.

Ustalenia śledczych

Ciało zamordowanego obywatela Ukrainy znalazła rano 1 stycznia 2022 na chodniku przy ulicy Brzóski wracająca para. Według ustaleń ofiara nie wykazywała wówczas już oznak życia. Na jej ciele zarówno świadkowie jak i wezwani na miejsce śledczy zauważyli liczne rany kłute. Dodatkowo głowa ofiary owinięta była workiem foliowym. Szybko udało się ustalić, że zabity to mieszkający w Polsce 47-letni Ukrainiec. Wraz z dwójką współlokatorów zamieszkiwał lokal w jednym z pobliskich bloków.

W związku z zabójstwem zatrzymano pierwotnie 11-tu podejrzanych obecnych na „imprezie” sylwestrowej. Wszyscy byli mocno odurzeni alkoholem, co wydłużyło czas, po którym można było ich przesłuchać. Gdy wszyscy zostali przesłuchani 9-iu spośród nich zostało zwolnionych, natomiast dwójce pozostałych postawiono zarzuty. Białorusin usłyszał zarzut zabójstwa, do czego konsekwentnie się nie przyznaje, zatrzymany Ukrainiec oskarżony jest z kolei o poplecznictwo. Miał on, wedle ustaleń, pomóc zabójcy w owinięciu i wyniesieniu ciała oraz posprzątaniu miejsca zbrodni. Ukrainiec przyznał się do winy. Zeznania Białorusina z kolei są sprzeczne z tym, co powiedzieli podczas przesłuchań pozostali. Obu czekają teraz 3 miesiące aresztu.

Bratobójcze imigranckie porachunki to coś, co było oczywiste, jeszcze zanim do Polski zaczęto masowo przyjmować przybyszy z Ukrainy i innych wschodnich państw. Wielu specjalistów ostrzegało, że wraz z imigrantami przyjdą do nas ich spory i waśnie, na co dowodem jest to opisane, kolejne już zdarzenie. Bliźniaczo podobna sytuacja miała już miejsce końcem stycznie ubiegłego roku w Żabiej Woli pod Grodziskiem Mazowieckim, gdzie w hotelu pracowniczym jeden z Ukraińców śmiertelnie zranił nożem rodaka. Do zajścia doszło także pod wpływem alkoholu. Sprawcę tamtego zajścia zatrzymano jednak dopiero w grudniu, a nie od razu jak w tym przypadku.