700 plus oraz 14 emerytura. Socjalna machina PiS-u pędzi do przodu

Szykują się zmiany w socjalnych programach uruchomionych przez rząd PiSu. Jedną z nich ma być waloryzacja świadczenia 500plus.

Konwencja PiS

W sobotę 4 czerwca Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło swoje najnowsze pomysły. Zasadniczo nie ma wśród nich rozwiązań, które mogłyby poprawić i zaradzić sytuacji inflacyjnej. Wręcz przeciwnie, w trakcie partyjnego wiecu przedstawiono pomysły na kontynuowanie dotychczasowego socjalnego rozdawnictwa.

Przedstawione pomysły

W trakcie sobotniej konwencji PiSu w podwarszawskich Markach, którą trudno traktować inaczej jak element kampanii wyborczej, zaproponowano zwiększenie sztandarowego świadczenia wprowadzonego przez PiS, czyli „500 plus” o 200 zł. Ma ono funkcjonować pod zmienioną nazwą „700 plus”. O pomysłach tych spekulowała już „Gazeta Wyborcza” w dniach poprzedzających konwencję partii rządzącej. O planach rewaloryzacji świadczenia mówił w ostatnim czasie na antenie Polskiego Radia poseł PiS Piotr Lisiecki.

Zwiększenie kwoty świadczenia to fatalna wiadomość dla rynków, bowiem nie jest żadną tajemnicą, że „500 plus” okazał się tragedią dla gospodarki. W opinii szefostwa partii, nie liczy się to, że masowy dodruk pustego pieniądza bez pokrycia na potrzeby wypłaty świadczenia powoduje utratę jego siły nabywczej. Dla liderów partii Jarosława Kaczyńskiego ważne jest bowiem, że przekupieni świadczeniami wyborcy ponownie zagłosują na PiS.

Nie tylko „700 plus”

Na „700 plus” jednak nie koniec. Ponieważ dużą część elektoratu PiSu stanowią emeryci zdecydowano o tym, że 14 emerytura dla seniorów zostanie utrzymana na stałe i w jeszcze większym stopniu będzie napędzać szalejącą inflację. Kolejny pomysł władzy to zapowiedź podniesienia od 1 lipca 2023 roku płacy minimalnej do 3500 zł.

Do „kolekcji” dołożyć należy propozycje zmian w Kodeksie Pracy. Mają one wprowadzać 9-tygodniowy urlop ojcowski a także dodatkowe 7 dni urlopu, z czego 5 dni miałoby mieć formę urlopu wypoczynkowego a pozostałe 2 dni to miałoby być zwolnienie z pracy z uwagi na się wyższą. Przed konwencją w kuluarach mówiło się także o wprowadzeniu dłuższych wakacji kredytowych dla kredytobiorców oraz wsparciu dla kupujących węgiel.

Czas pokaże czy i które pomysły zostaną ostatecznie wprowadzone w życie. Jedno co jest pewne to to, że każde dodatkowe świadczenie wypłacane ze środków nie mających pokrycia w rzeczywistych dobrach spowoduje tylko dalsze nakręcanie inflacji i przyspieszony spadek realnej wartości pieniądza. Na to jednak najwyraźniej nikt w partii rządzącej nie zwraca szczególnej uwagi, że taka polityka prowadzi do katastrofy.