Francję obiegła kilka dni temu informacja, która zawiedzie wielu obywateli, którzy liczyli na powrót do „normalności” po dwóch dawkach preparatu cowidowego.
Zmiany w regulacjach
Minister zdrowia tego kraju poinformował we czwartek 25 listopada, że po 15 stycznia stracą ważność certyfikaty covid osób, które nie przyjmą trzeciej dawki tego eksperymentalnego specyfiku. Jeszcze szybciej, bo już 15 grudnia, unieważnione zostaną te osób w wieku powyżej 65 roku życia. Minister dodał też, że ważność negatywnego testu zostanie skrócona z dotychczasowych 72 do zaledwie 24 godzin. W związku z tymi zmianami życie osób niezaszczepionych na covid we Francji stanie się jeszcze bardziej skomplikowane niż dotąd. Dodatkowo sprawę utrudnia fakt, iż wszystkie testy są już we Francji od pewnego czasu odpłatne.
Trudno odnieść wrażenie, że polityka jest ukierunkowana na jak największe utrudnianie życia osobom, które odmawiają przyjęcia tzw „szczepionki” tylko po to, by wymusić na nich zmianę decyzji. To z kolei stawia pod ogromnym znakiem zapytania kwestię dobrowolności szczepień na covid, którą gwarantuje wydany w pierwszej połowie roku dokument Rady Europy. Władze Francji i wielu innych krajów zdają się jednak tym nie przejmować.
Poparcie społeczne wciąż duże
Zaskakująco wysokie jest we Francji poparcie dla takiej a nie innej polityki władz. Według sondaży trzecia dawkę aprobuje już aż 67& mieszkańców kraju a 33% się temu sprzeciwia. To jednak nie koniec. Aż 40% Francuzów popiera wprowadzenie kolejnego lockdownu, przeciwna temu jest tylko 1/3 czyli około 33%. Większy sprzeciw wobec 3 porcji preparatu jest tylko w młodszej grupie wiekowej między 18 a 24 rokiem życia. Tam odsetek przeciwników dominuje i wynosi 55%. Odwrotnie jest wśród osób starszych powyżej 65 roku życia, z których aż 78% jest za.
Zdecydowanie największy odsetek popierających, bo 77% jest w elektoracie lewicowym. 3 dawkę i rygorystyczną politykę popiera 64% wyborców centroprawicy, 56% prawicy oraz 61% wyborców centrolewicowych. Widać, że wszędzie praktycznie większością są już zwolennicy. Ludzie we Francji, niezależnie od poglądów w większości zgadzają się już na każde rozwiązanie zaproponowane przez rząd w imię walki z tzw „pandemią”, w tym tzw „paszporty” covidowe, segregację i obowiązkowe szczepienia.