Zapowiedź rosyjskich morskich manewrów budzi uzasadnione obawy

Federacja Rosyjska zapowiedziała szereg dodatkowych nadprogramowych manewrów morskich na morzach i oceanach. Wielu obserwatorów obawia się, że jest to zapowiedź nieuchronnie zbliżającej się wojny na większą skalę.

Zapowiedzi manewrów

Rosja od pewnego czasu koncentruje swoje wojska przy granicy z Ukrainą. Zapowiedziała dodatkowo, że 10 lutego ruszą ćwiczenia na Białorusi. Teraz pojawiła się dodatkowa informacja, że przygotowywane są także morskie manewry na morzach i oceanach w conajmniej kilku miejscach. Rosja zdaje się wywierać presję na zachód i NATO, w celu wymuszenia zgody na jej żądania.

Wśród akwenów, na których zapowiedziano ćwiczenia jest między innymi Morze Śródziemne, co jest odbierane jako kolejny już krok nacisku na cofający się przed poszerzająca się rosyjską strefa wpływu Zachód.

Federacja Rosyjska zapowiedziała też kolejne manewry morskie między innymi na Atlantyku, na oceanie Arktycznym oraz Pacyfiku. Wszystkie planowane są w okresie styczeń – luty bieżącego roku. Łącznie w ćwiczeniach weźmie udział 140 okrętów wojennych oraz blisko 10 tysięcy marynarzy. Zgodnie z deklaracją rosyjskiego Ministerstwa Obrony celem manewrów ma być sprawdzenie współdziałania sił morskich, powietrznych oraz kosmicznych a także reagowania w sytuacjach zagrożenia.

Ćwiczenia z Iranem i Chinami

Moskwa planuje też wspólnie z Chinami oraz Iranem kolejne ćwiczenia. Ich terminy nie zostały jednak jeszcze ogłoszone. Zaskakujący jest termin ogłoszenia dodatkowych manewrów. Mianowicie nastąpiło to niedługo po tym, kiedy umiarkowane oświadczenia Białego Domu uznane zostały za powodujące destabilizacje w regionie i niedługo przed wizytą w Berlinie amerykańskiego sekretarza stanu Antony’ego Blinkena, podczas której odbył on rozmowy z sojusznikami z Europy.

Spotkania na wysokim szczeblu w obliczu ryzyka konfrontacji

Jak dotąd tylko brytyjski premier Boris Johnson ocenił, że ewentualny atak Rosji na Ukrainę byłby katastrofą dla świata. Podczas spotkania w Berlinie Anthony Blinken spotkał się między innymi ze swoim francuskim i niemieckim odpowiednikiem a także z sekretarzem stanu z brytyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. 21 stycznia w Genewie Blinken spotkał się też dodatkowo z szefem resortu spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. Tu celem rozmów miało być omówienie żądań Rosji w kwestii nierozszerzania NATO na wschód o Ukrainę i Gruzję oraz żądanie, by Pakt Północnoatlantycki ograniczył swoją aktywność w Europie Wschodniej.