Specjalne służby do śledzenia osób niezaszczepionych w Austrii

System restrykcji kowidowych w Austrii wchodzi na kolejny poziom absurdu. Austriacki rząd bowiem podjął decyzję o zatrudnianiu ludzi, których zadaniem ma być „polowanie” na osoby, które odmawiają szczepień na covid. Pomysł ten oznacza, że w kraju tym tworzony jest nowy wyspecjalizowany rodzaj służb mających docelowo stanowić element represyjnego systemu uprzykrzającego życie osobom, które nie chcą przyjąć preparatu zwanego szczepionką.

To kolejny już niepokojący przejaw trendu pokazującego w jakim kierunku wszystko zmierza. Nie jest żadną tajemnicą, że budowany obecnie na naszych oczach opresyjny system, podobnie jak inne w historii, potrzebował będzie nowych rodzajów służb, których zadaniem będzie egzekwowanie nałożonych restrykcyjnych ograniczeń. Stworzenie armii „inspektorów” i urzędników państwowych, którzy będą ściągali kary oraz grzywny nakładane na tych, którzy odmawiają zaszczepienia się eksperymentalnym preparatem zwanym szczepionką na covid to kolejny etap całego procesu. Tacy kowidowi funkcjonariusze mają stać się jednym z filarów tworzonego systemu opresji i restrykcji.

Służby kowidowe w Austrii

Przykładem austriackiego miasta, w którym takie „formacje” urzędników jest liczące 200 tysięcy mieszkańców Linz, które ma niski, w porównaniu ze średnią krajową, poziom wyszczepienia wynoszący 63%. Administracja samorządowa miasta zamierza szkolić i zatrudniać ludzi, którzy mają ścigać i uprzykrzać życie ludziom niezaszczepionym. Jednym z ich zadań ma być sprawdzanie, czy ci, którzy nie chcą się szczepić rzeczywiście za to płacą i ponoszą nieprzyjemne konsekwencje.

Zgodnie z założeniem władz miejskich urzędnik zwany łowcą szczepionek może liczyć na wynagrodzenie w wysokości 2774 euro wypłacane 14 razy w roku. W ogłoszeniach z ofertami pracy wśród obowiązków wymieniono między innymi tworzenie nakazów karnych oraz rozpatrywanie odwołań. Podano też zestaw preferowanych cech osobowościowych przyszłych pracowników, a wśród nich odporność oraz chęci do pracy w nadgodzinach. Oferty tej pracy skierowane są wyłącznie do obywateli Austrii, którzy sami wcześniej przyjęli tzw. szczepionkę na covid bądź są ozdrowieńcami.

Powstaje kowidowy system opresji

Tacy kowidowi nadzorcy są kolejnym planowanym elementem represji. Austria jest jednym z tych krajów, w którym pojawiają się najbardziej radykalne i restrykcyjne pomysły. Już teraz w tym kraju obowiązuje nowe restrykcyjne prawo administracyjne, w myśl którego niezaszczepione osoby mogą nawet na rok czasu trafić do więzienia, za które dodatkowo będą zmuszeni sami zapłacić. Wszystkim osobom, które do lutego nie zdecydują się na przyjęcie preparatu na covid grozi kara grzywny w wysokości do 7200 euro, a ci, którzy odmówią zapłaty kary mogą trafić na 12 miesięcy więzienia.