Rząd hiszpański apeluje do obywateli o… oszczędzanie energii

Hiszpański rząd zwrócił się do obywateli z apelem, który można nazwać wręcz kuriozalnym. Władze proszą, aby Hiszpanie gasili niepotrzebne światło i oszczędzali gaz, aby w ten sposób zmniejszać zużycie nośników energii.

Choć apel ma charakter dobrowolności, ale wynika bezpośrednio ze złożonych przez rząd Hiszpanii zobowiązań na forum unijnym odnośnie redukcji zużycia gazu w skali krajowej o 7 %. Jest więc oczywiste, że władze na wszelkie sposoby będą próbowały miękkimi środkami wymusić tą redukcję nawet na niechętnych temu pomysłowi mieszkańców kraju.

Władze apelują

Władze apelują, aby w obliczu możliwego odcięcia dopływu gazu przez Rosję, obywatele dobrowolnie włączyli się w krajowy plan obniżenia zużycia gazu aby wypełnić zobowiązania rządu na arenie unijnej. Wicepremier i minister do spraw transformacji ekologicznej Teresa Ribera wydała zalecenie, aby obywatele kontrolowali zużycie prądu w mieszkaniach oraz wyłączali niepotrzebnie palące się światła.

Minister podczas wywiadu na antenie telewizji La Sexta we środę 27 lipca głośno mówiła o gaszeniu świateł tam, gdzie nikogo nie ma, obniżaniu termostatu w klimatyzatorach, otwieraniu okien latem w nocy aby wychłodzić domy a w zimie, aby zakładać swetry i nie podkręcać za mocno ogrzewania. Di tego dodała wyłączanie urządzeń elektrycznych zamiast pozostawiania ich w stanie czuwania. Rady te ostro skomentowali redaktorzy serwisu 20minusos.es pisząc, że „Rząd upomina, jak dziadek wnuki”.

Polityk w ramach akcji uświadamiania obywateli podkreślała, że domy i miejsca publiczne zwykle zużywają więcej energii niż jest to konieczne. W związku z tym jej zdaniem należy na to bardzo uważać w domach.

Plan redukcji zużycia energii

Działania rządu mają na celu włączenie wszystkich mieszkańców, ale oprócz administracji publicznej, firm prywatnych oraz przemysłu to akcji zmniejszania o 7 % zużycia gazu w okresie pomiędzy sierpniem bieżącego i marcem przyszłego roku. Hiszpania za zgodą Unii Europejskiej nie ma 15 % „progu” redukcji zużycia jak inne kraje przede wszystkim z uwagi na mniejsza zależność Madrytu od dostaw gazu z Rosji oraz z uwagi na możliwość wysyłania surowca do innych krajów UE gazu skroplonego. Plan awaryjny odnośnie zaangażowania obywateli i przemysłu w redukcję zużycia energii ma zostać zatwierdzony w ciągu kilku najbliższych dni.

Nikogo chyba nie dziwi, że politycy i administracja sami siebie zwolnili z konieczności redukcji zużycia. Jak zwykle konsekwencje ambitnych, a w tym przypadku urojonych pomysłów w Brukseli mają ponosić zwykli obywatele. Nie ma kraju , w którym politycy zaczęli by od siebie realizację swoich ideologicznych eko – fanaberii w zakresie zużycia energii. Klasie politycznej łatwo jest „wycierać sobie” twarz frazesami o konieczności oszczędzania kiedy wiedzą, że sami będą z tego zwolnieni, a wszelkie ciężary z tym związane poprzez regulacje prawne zrzucą na zwykłych ludzi komplikując im życie codzienne i powodując wzrost kosztów utrzymania.