Rekordowe alimenty zasądzone przez brytyjski sąd

Alimenty w rekordowej i niespotykanej w historii wysokości będzie musiał zapłacić władca Dubaju swojej byłej żonie. Zasądzona kwota to aż 640 milionów euro, które ma wypłacić księżnej Havi z Jordanii. Niecodzienny wyrok zapadł 21 grudnia przed brytyjskim sądem.

Kogo innego jak nie ustawionego wysoko we władzach Emiratów Arabskich szejka może być stać na wypłatę odszkodowania w takiej wysokości. Wyrok z pewnością na długo zapisze się w annałach sądownictwa.

Rekordowa suma alimentów

Zgodnie z orzeczeniem brytyjskiego sądu skazany władca Dubaju Mohammed ben Rached al-Maktoum ma wypłacić byłej żonie oraz jej dzieciom łącznie ponad 640 milionów euro alimentów. Kwota ta stanowi największe w całej dotychczasowej historii spraw rozwodowych prawnie przyznane przez Brytyjski Sąd Królewski odszkodowanie. 72-letni szef rządu Zjednoczonych Emiratów Arabskich wypłacić ma byłej żonie 251,5 mln funtów, czyli około 300 mln euro. Dodatkowo na rzecz ich dzieci, 9-letniego Zayeda oraz 14-letniej Al Jalili, sąd zasądził kwotę alimentów w wysokości 290 mln funtów co stanowi ponad 340 mln euro.

Uzasadniając wyrok

Wysokość zadośćuczynienia sędziowie usprawiedliwiali faktem statusu społecznego pozwanego oraz ciągłym zagrożeniem terroryzmem i porwaniami, które stanowi istotny problem dla księżnej i jej dzieci. Sąd uznał, że są one bezbronne wobec tego ryzyka i w związku z tym potrzebują solidnego zabezpieczenia. Prowadzący sprawę sędzia Moor wyjaśnił to faktem, że główne zagrożenie pochodzi od samego władcy, nie zaś od źródeł i czynników zewnętrznych.

Na wcześniejszym posiedzeniu sądu w październiku orzeczono, że Mohammed ben Rached al-Maktoum był zleceniodawcą włamania do telefonu byłej już zony Hayi oraz jej brytyjskich prawników. Choć nie udowodniono związku włamania z prawną batalią o opiekę nad dziećmi, to jednak bezspornym faktem jest, iż telefon księżniczki został zhakowany i wyciekło z niego około 500 zdjęć.

Wydając wyrok i zasądzając taką a nie inną kwotę alimentów sędzia podkreślił, że pozwany nękał i zastraszał żonę jeszcze przed jej wyjazdem do Wielkiej Brytanii. Ponadto wpływ na decyzję o wysokości kary miała wielkość majątku władcy oraz podejmowane przez niego bezprawne działania wobec byłej żony.