Holandia mimo drakońskich i surowych metod walki z koronawirusem notuje znów rekordy zachorowań. Nie pomogły ostre lockwowny, paszport covidowy ani masowe szczepienia. Mimo zmasowanej akcji podawania preparatu przeciw covid i wysokiego stopnia wyszczepienia sytuacja jest coraz gorsza.
Lockdown i segregacja w Holandii
W Niderlandach w ostatnich tygodniach wdrożono na dobre system segregacji sanitarnej a mający rzekomo zahamować niekorzystne trendy lockdown zamiast poprawić pogorszył tylko bieg spraw. W kraju zanotowano właśnie największy przyrost hospitalizacji z powodu wiadomej choroby licząc od początku bieżącego roku. Wirus zdaje się więc nic nie robić ze wszelkich działań podejmowanych przez władze. Rekord przyjęć do szpitali z powodu covid w poniedziałek wyniósł 130 osób co w skali kraju daje obecnie łącznie 2772 osoby. Z kolei w skali tygodniowej ostatnie siedem dni przyniosło nienotowaną od początku epidemii ilość hospitalizacji wynoszącą 1569212 przypadków.
Wszystko więc wskazuje na to, że wprowadzenie drastycznych metod włącznie z segregacją ludzi na szczepionych i nieszczepionych oraz głębokim lockdownem nic nie daje, gdyż statystyki windują w górę w ekspresowym tempie. Niektórzy eksperci zapowiada, że trend spadkowy będzie można zauważyć dopiero po około dwóch tygodniach blokady, jednak trudno w to wierzyć mając na uwadze ostatnie ponad półtora roku, w trakcie którego już wielokrotnie przekonywano, że „jeszcze tylko dwa tygodnie” i problem zniknie. Jak wiemy nic takiego się nie stało.
Obecny lockdown w Holandii nakłada na gastronomię ramy czasowe działalności. bary, kawiarnie i restauracje mogą być czynne od godziny 6 do 20 wieczorem. Sklepy, za wyjątkiem spożywczych oraz aptek, muszą się zamknąć nie później niż o 18. Z kolei imprezy sportowe są dozwolone, ale bez udziału publiczności.
Sytuacja w kraju spowodowała powrót wielu firm do trybu pracy zdalnej. Władze rekomendują też przyjmowanie do domów nie więcej niż czterech gości w domach prywatnych. Nie ma to charakteru bezwzględnie egzekwowanego nakazu bowiem trudno sobie wyobrazić, by służby sprawdzały dom po domu i sprawdzały przebywające tam osoby.
Ograniczenia nieskuteczne
Holandia jest krajem, w którym stopień wyszczepienia populacji wynosi 85% dorosłych a z uwzględnieniem dzieci i młodzieży 77%. Wprowadzona została ścisła segregacja sanitarna, która powoduje, że w określone miejsca i dostępu do części usług nie mają wstępu osoby, które nie przyjęły preparatu na covid. Widać więc dobitnie, że przyjęte rozwiązania nie mają absolutnie żadnego przełożenia na rozwój epidemii. Potwierdza się na naszych oczach to, o czym mówili niezależni uczeni czy publicyści od wielu miesięcy. Wszystkie dane pokazujące, że obostrzenia i idące w stronę metod totalitarnych restrykcje są nieskuteczne, nieuzasadnione naukowo i medycznie a także generują ogromne koszty społeczne były wielokrotnie wyśmiewane. Dziś zaś na namacalnych ewidentnych przykładach takich jak Holandia widać, że racja leżała po ich stronie.