Oprocentowanie lokat symbolicznie w górę. Giełda pozostaje atrakcyjna inwestycyjnie

Stopy procentowe w górę, a GPW wciąż popularne.

W ostatnich latach niskie stopy procentowe spowodowały, że nie za bardzo opłacało się trzymać oszczędności na lokatach czy nawet obligacjach. Zysk z tego był w sumie żaden, jeżeli weźmiemy pod uwagę inflację, nawet na ówczesnym niskim poziomie. Stopy procentowe jednak od ostatniego kwartału 2021 roku ruszyły do góry. Czy w ślad za nimi poszły obligacje i lokaty?

Inwestowanie na lokatach czy obligacjach ma tę szczególną cechę, że jest wyjątkowo bezpieczne dla kapitału. Niestety ta bezpieczna przystań obwarowana jest dość niskimi stopami zwrotu. Z tego powodu inwestowanie na giełdzie wciąż jest znacznie lepszą opcją niż zamrożenie kapitału w banku. Nowoczesna platforma tradingowa od brokera Saxo, umożliwi inwestowanie na giełdzie, jednocześnie udostępniając szereg profesjonalnych narzędzi, które pomogą przy analizie giełdowych podmiotów.

Stopy procentowe w latach 2015-2020 utrzymywały się na poziomie 1,5%, a epidemia spowodowała ich spadek do poziomu 0,1%. Ich niski pułap oznaczał także bardzo niskie oprocentowanie lokat czy obligacji. Oprocentowanie, które było wręcz zjadane przez inflację, nawet gdy ta była jeszcze na niskich poziomach.

Symboliczny wzrost oprocentowania lokat

Oprocentowanie lokat wzrosło, a jest to efekt podwyżek stóp procentowych. Niestety dla klientów, tylko nieliczne banki zdecydowały się na taki krok. Same podwyżki można nazwać symbolicznymi i dość skromnymi. Za takie trzeba uznać podwyżki do poziomu 1-2%. W styczniu 2% na lokacie zaproponował Bank Millenium, zaś mBank czy Credit Agricole zaledwie 1%. Bankom widocznie nie zależy tak mocno na intensywnej akcji depozytowej, a ich zasoby wystarczają na pokrycie zapotrzebowania kredytowego.

Z jednej strony RPP pragnie częściowo reagować na szalejącą inflację, a narzędziem jest właśnie wzrost stóp procentowych. Z drugiej zaś strony, gromadzenie oszczędności nie jest najlepszym sposobem do utrzymania tempa rozwoju gospodarki, która lubi krążący pieniądz.

Wciąż rozwijająca się gospodarka, w której de facto nie widać wyraźnych sygnałów zwiastujących recesję czy gwałtowne spowolnienie, jest dobrym miejscem do inwestycji. Zarówno w akcje giełdowe, jak i fundusze typu ETF czy kontrakty terminowe (CFD).

Informacje zawarte w materiale są prywatną opinią autora i nie stanowią rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz.U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715)