Nowa ustawa o klęsce żywiołowej w ogniu krytyki. To droga do „socjalizmu wojennego”

Projekt nowej rządowej ustawy o klęsce żywiołowej znalazł się w ogniu krytyki ze względu na cały szereg godzących w wolność zapisów. Poseł sejmowego koła poselskiego Konfederacja mówi wprost, że wprowadzenie tych przepisów w życie doprowadzi do „socjalizmu wojennego”.

W zapisach projektu ustawy wiceministra administracji Macieja Wąsika zawarto szereg groźnych zapisów skrajnie ograniczających prawa i wolności przedsiębiorców. Projekt ustawy o ochronie ludności oraz o stanie klęski żywiołowej skierował do konsultacji publicznych Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński, a autorem jego zapisów jest wiceminister Maciej Wąsik.

Poseł Jakub Kulesza mówi wprost, że „Projekt ustawy o „ochronie” ludności to PiSbolszewia”. Zgodnie z jego zapisami pod pretekstem braku określonych towarów PiS będzie mógł ogłosić „stan zagrożenia” a następnie nakazać „zarekwirowanie ich przez wojsko i policję. To jednak nie koniec, bowiem premier bądź wojewoda będą mieli prawo do ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej bez rekompensaty w postaci odszkodowania.

Szkodliwe skutki

Szkodliwy wpływ na przedsiębiorców wymieniony jest nawet wśród skutków regulacji, jednak mimo tego, nie została ona skierowana do konsultacji społecznych z środowiskiem przedsiębiorców. Ewentualne uchwalenie tych przepisów oznaczało by brak odszkodowań za straty dla firm wywołane decyzjami rządu.

Groźne założenia

Jeżeli projekt wejdzie w życie to rząd po ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej będzie mógł zawiesić bądź zakazać prowadzenia przedsiębiorcy określonej działalności, albo nakazać prowadzenie innej bądź polecić oddelegowanie pracowników do różnych prac oraz wprowadzić zakaz podwyższania cen względnie ustalić stałe ceny. Co więcej, wedle zapisów projektu rząd nie musi rozumieć jedynie pandemii bądź katastrof, a powodem wprowadzania ograniczeń może być także niedobór surowców energetycznych.

Eksperci prawni wskazują, że ograniczenie podczas stanu nadzwyczajnego wolności i praw człowieka i obywatela bez gwarancji wypłaty odszkodowania to krok, który niebezpiecznie „zbliża Polskę do dyktatury” i oddala nasz kraj od podstawowych standardów państwa prawa. Mecenas Jacek Wilk, ekspert prawny Konfederacji i członek partii KORWiN mówi wprost, że idąc tą drogą PiS otwarcie dąży do wprowadzania w Polsce totalitaryzmu.