Kolejny europejski kraj pozostaje bez dostaw gazu z Rosji. Od wtorku 31 maja nie dociera on już do Holandii.
Rosyjski koncern gazowy Gazprom kończy dostarczanie gazu do Niderlandów z dniem 31 maja. Jako powód podano holenderską odmowę do opłacania za gaz w rublach zgodnie z decyzją władz Federacji Rosyjskiej wydaną pod koniec marca.
O zakończeniu dostaw gazu przez Gazprom za pośrednictwem holenderskiej spółki GasTerra poinformował w poniedziałek 30 maja minister klimatu i energii tego kraju Rob Jetten. Polityk przekazał, że ta należąca do koncernów Shell, Esso Nederland oraz państwo spółka odmówiła spełnienia postawionego przez Rosję warunku i zapłaty za gaz w jej walucie. To poskutkowało zakończeniem dostaw gazu do Niderlandów.
Jak podkreślił polityk decyzja Gazpromu nie ma wpływu na faktyczne dostawy surowca do kraju, ponieważ spółka GasTerra już wcześniej zakupiła dodatkowy gaz. Miała ona podpisany z rosyjskim gigantem gazowym kontrakt na dostawę 2 miliardów metrów sześciennych gazu do końca września, jednak koniec dostaw nastąpił już teraz.
Holandia nie jest pierwszym krajem, które ma zakręcony kurek z rosyjskim gazem. Wcześniej ten sam ruch Gazprom wykonał wobec Polski, Bułgarii oraz Finlandii.