Kaczyński przerywa objazd po Polsce

Planowana na letnie miesiące objazdowa przedwyborcza trasa prezesa PiS po Polsce została niespodziewanie przerwana. Komentatorzy i obserwatorzy życia politycznego zastanawiają się co mogło pójść nie po myśli partii rządzącej i samego Kaczyńskiego.

W oficjalnym komunikacie podano, że powodem przerwania objazdu po Polsce jest okres wakacyjny. Jest to zastanawiające i budzące pytania uzasadnienie w związku z faktem, że przedwyborcze tournée było specjalnie planowane właśnie na okres wakacyjno – letni. W związku z tym wielu zwyczajnie nie daje wiary oficjalnym tłumaczeniom partyjnych dygnitarzy.

Polityczna ofensywa po Polsce partii rządzącej zapowiedziana została podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Markach. Trasa miała objąć wszystkie powiaty w kraju. Prezes PiS zobowiązał wówczas do częstszych wyjazdów partyjną wierchuszkę licząc na większe zaangażowanie ze strony lokalnych struktur oraz regionalnych liderów. Plan najwyraźniej poszedł mocno nie po myśli jego twórców bowiem, jak podała „Gazeta Wyborcza” Jarosław Kaczyński miał czasowo zawiesić objazdowe tournée po kraju.

Struktury lokalne PiS się nie angażują

Zaznajomieni z sytuacją wewnętrzną partii działacze Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że za decyzją o zawieszeniu objazdu po kraju stoi niewłaściwy termin, czyli okres wakacyjny. Dodają jednocześnie, że trasa ma zostać wznowiona z miesięcznym opóźnieniem, we wrześniu.
To tłumaczenie mogło by być nawet wiarygodne, gdyby nie to, że objazd był planowany na szczyt sezonu letniego i wówczas nikomu termin nie przeszkadzał. Praktyka, czyli przebieg spotkań ujawniły duży problem w strukturach wewnętrznych partii, który wcześniej był mało zauważalny i niedostrzegalny. Okazało się, że w partyjnych strukturach nie dzieje się najlepiej.

Pierwsze spotkania na trasie udawało się jeszcze dość sprawnie reżyserować aby w głównych mediach sprawiały realistyczne wrażenie, jednak kolejne przebiegały już zdecydowanie daleko od zakładanego scenariusza. Politycy Pis przyznają wprost, że wewnątrz, zwłaszcza na poziomie lokalnym, brakuje chęci do mobilizacji i działania.

Przerwany objazd po Polsce

Jak się okazało brak jest chętnych do działania członków partii na samym dole, na szczeblu samorządowym, ale nawet takich, którzy chcieli by przychodzić na spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim bądź prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Pomysł organizowania kontrmanifestacji wobec antyrządowych pikiet na spotkaniach z partyjną górą także nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Był to kolejny pomysł jaki zrodził się w głowach kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, jednak do jego realizacji nie ma już w ogóle żadnych chętnych lokalnych działaczy. Jak przyznają nieoficjalnie działacze z trudem przychodzi zebranie chętnych na zamknięte spotkania nie mówiąc o wspomnianych kontrmanifestacjach wobec pikiet przeciwników władzy. Na te ostatnie działania nie da się zwyczajnie zebrać ludzi.

Prezes Jarosław Kaczyński początkowo zakładał, że uda się zorganizować letnie tournée po Polsce pomimo sezonu wakacyjnego. Po kilku tygodniach podejmuje decyzje o jego zawieszeniu argumentując to właśnie wakacjami. Tłumaczy się też, że po wakacjach lokalni działacze z większą ochotą wrócą do pracy w terenie i będzie się wówczas dało organizować spotkanie z liderami partii. Odpowiedź na pytanie, czy ta druga diagnoza postawiona przez Jarosława Kaczyńskiego jest trafna poznany już w kolejnych miesiącach. Jeśli i to nie pomoże PiS-owi w organizacji spotkań to będzie znaczyło, że wewnątrz obozu rządzącego tli się dużo poważniejszy problem niż komukolwiek się mogło wcześniej wydawać.