Odwiedziły nas i bynajmniej nie teraz, lecz tysiące lat temu. Jeszcze kiedy człowiek nie był obecną formą ludzką, na naszą planetę przybyły obce istoty. Zastały praczłowieka i postanowiły mu pomóc, udoskonalając jego kod genetyczny. Dzięki temu rozwinął nam się mózg, staliśmy się istotami myślącymi. Przybysze opiekowali się nami i przekazywali nam swoją wiedzę. Pod ich okiem powstały takie cywilizacje jak Majowie, Egipcjanie, Mezopotamia, ludy Ameryki Południowej, mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej. Mógłbym wymienić jeszcze więcej. Istoty pozaziemskie przekazały nam swoją technikę i wiedzę. Do dzisiaj można zobaczyć te ślady w piramidach w Gizie, piramidach Ameryki Południowej, Nazca, Stonehenge, Wyspy Wielkanocnej.
Lubimy upiększać rzeczywistość teoriami spiskowymi
To nie są ludzkie dzieła, zbudowane przez prymitywne ludy. Gdy przybysze stwierdzili, że mogą nas zostawić samych, odlecieli z powrotem do siebie – do gwiazd. Nasza tęsknota za nimi została zakorzeniona w religii i starożytnej kulturze. Jednak te istoty obiecały, że kiedyś powrócą na Ziemię. Co się wtedy stanie, tego jeszcze nie wiemy. Brzmi zbyt fantastycznie i szokująco, żebyś mógł w to uwierzyć? Myślisz, że to tylko bzdury? Mylisz się. To nie jest historia wyssana prosto z palca, ani żadne science fiction. To jest założenie pewnej teorii naukowej, która nazywa się paleo – SETI. Twórcą tej teorii jest Erich von Däniken, szwajcarski pisarz i pionier w poszukiwaniu śladów pozostawionych przez istoty pozaziemskie. Jego hipotezę popiera wiele milionów ludzi na świecie, od około 50 lat. Może to się wydawać zwariowane, ale ta teoria ma podstawy naukowe i dowody, które mogą potwierdzić jej słuszność. Cała nadzieja spoczywa na pojedynczych osobach, które mogą odkryć ślady lub znaleźć dowody śladu pobytu przybyszów na Ziemi. Więc na co czekać? Myślę, że warto zagłębić się w literaturę Ericha von Dänikena oraz spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcę bezgranicznie wierzyć we wszystkie powszechne uważanie dotyczące powstania człowieka, jego ewolucji lub powstania religii, czy spróbuję sam zbadać te tajemnice i wyrobić sobie własne zdanie? Czy chcę być tylko pionkiem czy niezależnym człowiekiem, którego nie da się wodzić całe życie? No to do dzieła!