Blackout realnym zagrożeniem

W ostatnich miesiącach i tygodniach coraz częściej w świecie polityki ale i nauki pojawia się temat zagrożenia jakie stanowić może blackout, czyli masowe ograniczenia a nawet długotrwałe wyłączenie elektryczności na świecie. Przyczyn może być co najmniej kilka. Mogą to być przerwy w dostawie gazu, impuls elektromagnetyczny na skutek użycia broni bądź też np. intensywna burza słoneczna. Poglądów na to, co mogłoby być przyczyną jest tyle ilu uczonych zabiera głos w tej sprawie więc de facto nadal nie wiemy niczego konkretnego. Dmuchając na zimne jednak, co najmniej kilka europejskich rządów przygotowuje swoje kraje na wypadek takiego scenariusza.

Niektóre grupy ekspertów wiążą ewentualny blackout z nadchodzącym okresem silnych burz słonecznych w latach 2022 – 2025, w którym Słońce znajdzie się w maksymalnej fazie swojej aktywności i to ten fakt może spowodować awarie i zniszczenia infrastruktury przesyłowej oraz wielu urządzeń.

Przygotowania na blackout w wielu krajach

Końcem października psychozę związaną z blackoutem rozpoczęła na Starym Kontynencie Austria słowami swojej minister obrony Klaudii Tanner, która oświadczyła, że prawdopodobieństwo wystąpienia takiego kataklizmu między 2022 a 2025 rokiem wynosi praktycznie 100 %. Dlatego też jednym z celów jej resortu będzie zabezpieczenie strategicznych miejsc na taką ewentualność. Z kolei według Antonio Turiela, doktora fizyki teoretycznej, matematyka oraz badacza z Consejo Superior de Investigaciones Científicas ( CSIC) blackout zagraża wszystkim europejskim krajom bez wyjątku mówiąc, że kryzys energetyczny już trwa i nie jest czymś co nagle spadło z nieba i o czym nie wiedzieliśmy.

Oprócz Austrii, która przygotowuje bazy wojskowe na taki rozwój wydarzeń w podobny sposób przygotowują się także Niemcy. W obu krajach poczyniono też inne przygotowania takie jak kolportowanie materiałów instruktażowych na wypadek kryzysu czy też nagrywanie filmów wideo instruujące jak się zachować oraz jak będą działały w takim przypadku działały strategiczne struktury. W Niemczech ponadto zaleca się przygotowanie dla każdego członka rodziny plecaka z odzieżą na kilka dni, środkami pierwszej pomocy, higienicznymi oraz niepsującą się żywnością aby w każdej chwili być gotowym na najgorsze. Stosowne kroki podjęła także Szwajcaria.

W realny sposób do dłuższych wyłączeń prądu zimą przygotowuje się Wielka Brytania. Ten wyspiarski kraj importuje większość energii dwoma kablami o mocy 2 tysięcy megawatów oraz tysiąca megawatów biegnących pod dnem Kanału La Manche. Ponieważ jednak ten pierwszy spłonął we wrześniu kraj stanął w obliczu ograniczeń i poważnych braków w dostawach energii.

Psychoza mediów sprawia, że ludzie wpadają w panikę. Przykładem tego jest np. Hiszpania, gdzie w wielu regionach w sklepach brakuje już latarek, małych butli z gazem oraz palników. Wielu sprzedawców zaczęło oferować stare lampy naftowe. Od chwili, gdy Austria wywołała całą panikę znacząco wzrosło zainteresowanie internautów sprzętem campingowym oraz odpornymi na burze elektromagnetyczną radiami tranzystorowymi. Także więc Hiszpanie powoli szykują się na czarny scenariusz.

Jak to wygląda w Polsce?

Jeśli chodzi o nasz kraj to za zabezpieczenie rezerw energii elektrycznej odpowiedzialny jest Narodowy Program Ochrony Infrastruktury Krytycznej nadzorowany przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Dodatkowo Agencja Rezerw Materiałowych, przekształcona w Rządową Agencję Rezerw Strategicznych odpowiada za gromadzenie niezbędnych zapasów paliwa i ropy. Ministerstwo Obrony Narodowej wydało zapewnienie, że Polska posiada zabezpieczone zapasy i rezerwy strategiczne surowców energetycznych, w tym gazu. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało też, że Krajowy System Elektromagnetyczny działa stabilnie i wydajnie. Aby tak pozostało i aby Polska była w każdej chwili gotowa na skutki ewentualnego kryzysu cały czas prowadzone są działania mające na celu minimalizowanie ryzyko dużych i rozległych awarii.

Blackout, który jeszcze nie tak dawno temu wielu traktowało jako szaloną teorię spiskową i scenariusz rodem z filmów katastroficznych, okazuje się, ze wcale nie jest tak nierealny jak mogłoby się wydawać. O powadze sytuacji i realności zagrożenia świadczy fakt, że nie bagatelizują go największe światowe rządy i aktywnie podejmują zawczasu działania mające na celu maksymalne złagodzenie jego ewentualnych skutków dla całej cywilizacji.