Według raportu opublikowanego w tym tygodniu przez amerykański FED świat swoi przed widmem globalnego krachu.
We wtorek 10 maja FED opublikował raport, w którym zwraca uwagę na niepokojące trendy ekonomiczne. Organizacja zauważyła, że obecnie największe zagrożenie dla globalnego systemu finansowego niosą ze sobą inwazja Rosji na Ukrainę oraz rosnąca wciąż inflacja. Konflikt na Ukrainie ma, zdaniem banku centralnego USA, odpowiadać za większy niepokój na rynkach. Zastanawiający jest fakt, że w raporcie nie zauważono oczywistego związku między szaleńczym trwającym całe dekady dodrukiem pustego pieniądza przez FED, który idzie na cały świat i ogromnym kryzysem inflacyjnym wynikającym z nadpodaży pieniędzy na rynku.
Raport FED-u publikowany jest co pół roku. Dotyczy Stabilności Finansowej lecz nie jest w żaden sposób jego prognozą gospodarczą. Stanowi jedynie szeroką ocenę zagadnień ekonomicznych i aktualnych trendów inwestycyjnych na świecie. Pokazuje też, jak przypomina Associated Press, te obszary, które szczególnie niepokoją banki centralne.
Wymowa najnowszego raportu jest zdecydowanie bardziej pesymistyczna niż poprzedniego. Odnotowano w nim znaczące pogorszenie się zaufania inwestorów oraz liczne zawirowania na rynkach akcji. Analitycy wskazali, że za efekty te odpowiada w dużej mierze niepokój w związku z wojną na Ukrainie.
Już w kwietniu miało miejsce wysłuchanie w amerykańskim Kongresie, w trakcie którego szefowa tamtejszego resortu finansów Janet Yellen ostrzegała o kolosalnych reperkusjach dla Ukrainy i świata, jakie ze sobą rosyjska agresja. Przynajmniej część z nich znalazła odzwierciedlenie w najnowszym raporcie FED-u.